Dawno, dawno temu, jeszcze zanim pierwsza kropla rosy ozdobiła poranne źdźbła trawy, w samym sercu czarodziejskiego świata istniała niezwykła Dolina Zwierząt.
na rysunku: Zamek
To miejsce, ukryte pomiędzy wzgórzami porośniętymi lawendą i wiekowymi dębami, zachwycało każdego, kto tam trafił. Strumienie szemrały tu najpiękniejsze pieśni, a wiatr grał w liściach melodyjki, które znały tylko tutejsze stworzenia.
W tej dolinie mieszkały zwierzęta, jakich nie spotkałbyś nigdzie indziej: dumny kogut o ogonie w kolorach tęczy, figlarny kotek z łapkami szybkimi jak błyskawica, żyrafa dostojna i roztropna, której szyja pozwalała zerkać ponad najwyższe drzewa, i niedźwiedź – choć ogromny, był łagodny i dobrotliwy, chętnie misiaczkujący z każdym przyjacielem.
na rysunku: Kogut
Nad całą doliną czuwała Dobra Wiedźma, zamieszkująca tajemniczy zamek na wzgórzu, którego wieże tonęły w powojach dzikiej róży i mchu. Wiedźma ta miała siwe włosy splecione w długi warkocz, a oczy błyszczały odwieczną mądrością. Każde jej słowo niosło łagodność, a każde zaklęcie miało moc uzdrawiania i przeganiania smutków.
na rysunku: Niedźwiedź
Lecz pewnego dnia, gdy las spowiła wręcz nienaturalna cisza, do Doliny zawitał nieproszony gość. Był to Zły Goblin – niewielki, zielony stworek, którego oczy lśniły niepokojącym blaskiem. Miał uszy ostre jak sztylety i habity zdobione śladami po dawnych, niegodziwych figlach.
na rysunku: Dolina
Goblin był niezwykle zazdrosny o harmonię i radość Doliny, więc postanowił wprowadzić tu zamęt.
Pod osłoną nocy, ukradkiem, podszył się pod różnych mieszkańców, szepcząc innym do uszu słowa pełne zawiści i kłamstw. "Czy widziałeś, jak Kotek się na ciebie spojrzał? Dzisiaj ukradł coś z twej spiżarki!" – szeptał do Koguta.
na rysunku: Kocię
"Żyrafa trzyma sekrety tylko dla siebie," donosił Niedźwiedziowi. Plotki jak trucizna rozeszły się po dolinie. Rankiem zwierzęta kłóciły się, były przygnębione i nieufne.
na rysunku: Goblin
Dobra Wiedźma przeczuwała, że coś złego się dzieje. Zajrzała do swej magicznej księgi i za pomocą lusterka rozświetlającego prawdę, ujrzała sylwetkę Złego Goblina, wykradającego nocne spokój mieszkańcom. Zrozumiała, że tylko jedność i odwaga mogą pokonać złowrogą moc.
na rysunku: Żyrafa
Postanowiła zebrać wszystkich mieszkańców na polanie pod Wielkim Dębem, gdzie światło księżyca spływało niczym srebrzyste mleko. Gdy wszyscy przyszli, choć z wahaniem i smutkiem w oczach, Wiedźma przemówiła głosem ciepłym jak letni wieczór:
– Kochane stworzenia, nie dajcie się zwodzić złu. Nasza siła tkwi w zaufaniu i wspólnocie!
Zwierzęta zaczęły z wolna rozumieć, że padły ofiarą podstępu . Postanowiły nie pozwolić, by złe intencje zniszczyły to, co miały najcenniejsze.
Naradzili się, jak pokonać Goblina. Kogut miał pieśnią obudzić Dolinę, zanim słońce wzejdzie, tak by nie dać Goblinowi czasu na nowe psoty . Kotek, mały i zwinniejszy niż cień wieczorny, postanowił podkraść się do Goblina o zmroku i ukraść mu magiczną różdżkę – źródło jego mocy. Żyrafa, z wysokiej wieży swojego domku na drzewie, śledziła każdy ruch, gotowa ostrzec przyjaciół. Niedźwiedź, choć łagodny, wysmarował grzbiet błotem i zanurzył się w mroku, by w chwili zagrożenia chwytać Goblina w objęcia, tak że tamten nie miałby szans się wyrwać .
Gdy nastała odpowiednia chwila, plan wprowadzono w czyn. Kogut z uśmiechem wspiął się na największy kamień w dolinie i wyśpiewał tryumfalną pieśń, tak donośną, że aż rosa na liściach zadrżała. Dźwięki zwiodły Goblina, który zajęty był knuciem kolejnych niecnych planów . Wtem kotek, wykorzystując rozgardiasz, przemykał się niewidocznie, aż w końcu wyciągnął różdżkę z kieszeni nieświadomego stworka.
Goblin poczuł się nagle słaby. Bez różdżki jego zła moc wyparowała, a serce szybciej zabiło z trwogi . Próbował ucieczki, lecz wtedy Niedźwiedź wyskoczył zza krzaka i objął go z całych sił. Żyrafa zawołała: "Mamy go! Niech sprawiedliwość Doliny zadziała!"
Zły Goblin, widząc swoją przegraną, zrozumiał, że nie podoła sile przyjaźni. Obiecał już nigdy nie powracać i pognał w siną dal, ścigany echem śmiechu szczęśliwych zwierząt .
Dolina znowu rozbrzmiała muzyką – śmiechem bawiących się smoków motyli, ogonami trzepoczących pawi i śpiewem ptaków. Zwierzęta żyły długo, szczęśliwie i jeszcze mądrzej niż przedtem – nauczyły się, że warto ufać swoim przyjaciołom, słuchać swego serca i wspierać się nawzajem.
Dobra Wiedźma do dziś czuwa nad Doliną Zwierząt, a w jej zamku co noc tli się światło, które, jeśli dobrze się przyjrzysz, zabłyśnie nawet w twoim śnie .
A teraz, kochane dzieci, zamknijcie oczka i posłuchajcie, jak wiatr szepcze baśniowe opowieści… Dobranoc – śnijcie pięknie o Dolinie Zwierząt!