Dobra Wiedźma Wanda i Ośmiornica Oskar – Opowieść o Odwadze, Przyjaźni i Przebaczeniu

dodano: 26-10-2024

Dobra Czarownica

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami, leżało rozległe i tajemnicze królestwo, otulone mglistym woalem porannego światła.
Klif na rysunku: Klif Pośród oplątanego bluszczem i pachnącego ziołami lasu mieszkała dobra wiedźma Wanda. Miała ona srebrne włosy splecione w warkocz, który połyskiwał w słońcu niczym nić pajęcza w rosie. W jej chatce, ukrytej pod rozłożystym dębem – tak starym, że legendy szeptały o nim leśne wiatry – można było znaleźć magiczne fiolki, ręcznie tkane makatki i miękkie poduszki wyszywane runami ochronnymi.
Koń na rysunku: Koń Wanda była przyjaciółką każdego stworzenia – rozmawiała z sarenkami o sprawach serca, gotowała z zającami kolację z korzonków i grzybków, a sowom opowiadała bajki na dobranoc. Jednak w głębi tego lasu czaiło się groźne niebezpieczeństwo – zła ośmiornica gigant, Oskar. Odróżniał się od innych: zamiast w błękicie oceanów, zamieszkał na szczycie ponurego, skalistego klifu.
Królik na rysunku: Królik Jego macki jak grube, sine winorośle zwisały po zboczach, a oddech mieszał się ze wschodnimi mgłami. Oskar, choć był kiedyś samotnikiem, rozwinął w sobie złość i przekorę. Upatrywał zabawy w płoszeniu ptaków, rozrzucaniu mrowisk i straszeniu zwierząt żyjących w lesie.
Lew na rysunku: Lew Całemu królestwu zasiał strach niczym nasiona chwastów. Któregoś ranka Wanda, idąc na poranną herbatkę z drozdami, natrafiła na konia – pięknego, o kasztanowej sierści, której połysk przywodził na myśl jesienne liście. Koń drżał tak mocno, że aż dębowy liść spadł z jego grzywy.
Las na rysunku: Las – Ach, moja droga Wiedźmo… – wysapał koń. – Oskar zawładnął dzisiaj jeziorem. Nie da się już napić wody, nie wspominając o wesołych kąpielach… Wanda pogładziła go po chrapach i uśmiechnęła serdecznie: – Nie smuć się, przyjacielu.
Jeleń na rysunku: Jeleń Zrobimy, co w naszej mocy. Nikt nie powinien żyć w strachu. Postanowiła zgromadzić najdzielniejszych mieszkańców lasu.
Olbrzymi Kalmar na rysunku: Olbrzymi Kalmar Przybył lew – złocisty jak sierpień, o grzywie, w której szeleściły liście. Przyłączył się jeleń, którego poroże miało mnóstwo zakamarków skrywających nasiona, a do tej trójki dołączył sprytny królik – szybki, zwinny i ciekawski. Zebrała drużyna rozsiadła się pod starym jałowcem, by obmyślić plan . Lew przewrócił kilka kamieni łapą, symulując tor przeszkód, królik z zielonej trawy uplotł skomplikowane ścieżki ucieczki, a jeleń mapą swoich poroży pokazywał drogę na szczyt klifu. – Moje odważne zwierzęta – rzekła Wanda ciepło – każdy z nas ma unikalne umiejętności. Tylko razem zdołamy przekonać Oskara, by zmienił swoje serce lub przynajmniej go pokonać . Podczas długiej wędrówki przez las drużyna napotykała wiele trudności. Trzeba było przeskoczyć rwącą rzekę, pokonać ciemny parów i przejść przez gęstą pajęczynę utkaną przez przyjazne pająki, które cedziły rady o rozwadze i cierpliwości. Koń nauczył innych, jak pokonywać przeszkody – cwałując przez ścieżki, przeskakując przez konary i rozpraszając mgłę szybkim galopem . Lew, swoją odwagą, wpajał wszystkim spokój – nawet gdy spotkali dziki wiatr, który świszczał bardzo groźnie. Jeleń, smukły i zwinny, prowadził ich przez labirynt młodych świerków, pokazując, jak należy zachować balans na śliskim igliwiu. A królik, choć najmniejszy, podsuwał nieoczywiste rozwiązania, jak przechytrzyć nieoczekiwane trudności . Na klifie, gdzie królowała szarość kamieni i jęzor mgły, Wanda wyczarowała misternie spleciony most z pajęczyny, liści i tęczy. Kiedy drużyna przekroczyła most, zobaczyli Oskara – olbrzymią ośmiornicę śpiącą pośród granitowych głazów. Jego macki śniły leniwie, ale jeden z nich owinął się wokół pobliskiej brzozy, powodując, że jej gałęzie drżały żałośnie . – Teraz albo nigdy! – szepnęła Wanda. Zwierzęta rozbiegły się. Koń przemykał między mackami, robił zamieszanie i zwodzieł Oskara . Lew stanął odważnie na skale i zawył donośnie, a echo jego ryku brzmiało jak grzmot dalekiej burzy. Jeleń ruszył z impetem – jego poroże połyskiwało w blasku magii, delikatnie trącał macki, by odwrócić uwagę Oskara. Królik zaś wykorzystał każdą okazję by odgryźć odnóże tu czy tam, sprawiając, że Oskar zaczynał być coraz bardziej zdezorientowany . Wanda szeptała zaklęcia, a jej dłonie rozjaśniały się zielonym światłem. Skierowała tę energię ku Oskarowi, który poczuł słabnącą siłę w swoich mackach. Gdy wreszcie Oskar rozwarł swoje wielkie oczy i zobaczył otaczającą go drużynę – zrozumiał, że tym razem napotkał na przeciwników z nieugiętą wolą i wielkimi sercami . – Proszę, nie róbcie mi krzywdy – błagał, opadając bezradnie na skałę. – Samotność nosiłem w sercu! Chciałem się tylko bawić… Nie będę więcej terroryzować królestwa, przysięgam! Zwierzęta spojrzały w oczy Wandy, a ona kiwnęła głową: – Każdy zasługuje na drugą szansę, Oskarze. Ale pamiętaj, że złość i samotność nie czynią szczęścia . Jeśli zdecydujesz się być naszym przyjacielem, las będzie twoim domem. Odtąd Oskar stał się nowym mieszkańcem lasu – pomagał przenosić powalone drzewa i uczył żabki pływać po zawiłych wodnych szlakach. Reszta drużyny zaś opowiadała wszystkim o swojej przygodzie, o mocy przyjaźni i przebaczenia . Królestwo znowu rozkwitło spokojem. Wanda, choć miała już srebrne pasma we włosach, czuła się młoda duchem, opowiadając wieczorami historię o tym, jak zgoda i współpraca mogą rozświetlić nawet najciemniejszy zakamarek świata. I wierz mi, kochanie, do dziś słychać w lesie śmiech Wandy, tupot kopyt konia, odległy grzmot lwiego ryku… i cichutki, wdzięczny śmiech Oskara, który nareszcie stał się szczęśliwy . A potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie, bo w sercu każdej przygody kryje się dobro, trzeba je tylko odnaleźć.




Zobacz więcej bajek:


Przygody Krasnoludka Fika i Złego Czarodzieja Tuga w Krainie Zwierząt

Dawno, dawno temu, na szczycie wysokiej, zawsze ośnieżonej góry, w zaczarowanej krainie, mieszkał mały, lecz bardzo dzielny Krasnoludek o imieniu Fik. Fik nosił czerwony, spiczasty kapturek, a jego pł... czytaj dalej...

Czarodziej Marek i Trzy Magiczne Próby

Dawno, dawno temu, hen za siedmioma górami i lasami, istniała niezwykła kraina pełna cudowności, barw i magii. Było to miejsce, gdzie na zielonych polanach tańczyły świetliki, a w koronach drzew śpiew... czytaj dalej...

Rycerz Maksymilian, Olbrzym Gargamel i Zwierzęta Magicznej Góry

Dawno, dawno temu, kiedy na nocnym niebie gwiazdy układały się w tajemnicze wzory, a w dolinach słychać było spokojny szum magicznych strumieni, mieszkał w Krainie Srebrnych Łąk młody rycerz o imieniu... czytaj dalej...

Kategorie w których wystąpiła bajka:

Dobra Czarownica: Bajki z pozytywną magią

Zanurz się w opowieściach, gdzie dobra czarownica pomaga innym i rozwiązuje tajemnicze problemy. Bajki te uczą, że życzliwość zawsze się opłaca.

Gigantyczna Kałamarnica: Bajki podmorskie

Odkryj wciągające przygody z gigantyczną kałamarnicą i jej morskimi towarzyszami. Idealne na dobranoc dla dzieci kochających niezwykłe historie.

Koń: Magiczne opowieści i przygody

Wybierz się w podróż po łąkach i lasach wraz z końmi, które pokazują odwagę i piękno przyjaźni. Wspaniałe bajki na dobranoc dla małych marzycieli.

Lew: Bajki pełne dumy i odwagi

Odkryj królewskie przygody lwów, które inspirują do bycia odważnym, mądrym i troskliwym. Fantastyczne opowieści na dobranoc dla najmłodszych.

Jeleń: Opowieści na dobranoc

Przenieś się do lasu, gdzie jelenie uczą wrażliwości i szacunku dla natury. Ciepłe, spokojne bajki dla dzieci, które rozwijają empatię.

Królik: Bajki na dobranoc

Odkryj urocze historie o królikach, które uczą życzliwości i empatii. Doskonałe na wieczorne czytanie i budowanie rodzinnych wspomnień.

Lasy: Opowieści na dobranoc

Zapraszamy do magicznych lasów pełnych tajemnic, w których bohaterowie i zwierzęta odkrywają odwagę i przyjaźń. Bajki dla dzieci spragnionych przygód.

Klif: Opowieści pełne wyzwań

Poznaj dzielnych bohaterów, którzy odkrywają piękno i tajemnice stromej skały. Bajki rozwijające wyobraźnię i uczące pokonywania lęków.