Dawno, dawno temu, gdy świat przeplatały ze sobą czary, bajki i zachwycające tajemnice, w niedużej chatce zagubionej pośród leśnych ostępów, żył sobie krasnoludek o imieniu Kuba.
na rysunku: Pustynia
Miał czerwoną czapeczkę, brodę białą jak mleko i oczy błyszczące ciekawością całego świata. Kuba był nie tylko odważny, ale też pełen serdeczności i dobroci – nikt w lesie nie miał tylu przyjaciół, co on.
Pewnego poranka, gdy mgła leniwie wznosiła się znad mchu, a rosa błyszczała na listkach jak krople srebra, Kuba wybrał się na spacer przez gęsty, zielony las.
na rysunku: Lew
Wędrował wąską ścieżką, nucąc pod nosem starą krasnoludzką piosenkę, aż nagle pod starym dębem jego wzrok przyciągnęło coś niezwykłego – leżała tam zrolowana, stara mapa ozdobiona błyszczącymi runami. Gdy wziął ją do rąk, poczuł, jak ciepło i moc przepływają przez jego palce. Mapa pokazywała drogę do krainy, gdzie żyją najbardziej niezwykłe zwierzęta: kaczki-mądrale, jelenie-wojownicy, króle lwy, i sprytne króliki.
na rysunku: Wampir
Poruszony tym odkryciem, Kuba podjął decyzję – wyruszy na wyprawę, by odnaleźć magiczną krainę i poznać jej sekrety. Spakował plecaczek: wsunął do niego cebulowy chlebek, słoiczek malinowego dżemu dla energii, manierkę zimnej wody oraz swój ulubiony, zaczarowany kompas, który zawsze wskazywał drogę, gdy wędrowały myśli.
Już niedługo, maszerując pod pachnącymi sosenkami, usłyszał plusk i chichot.
na rysunku: Las
Nad małym, szmaragdowym stawem spotkał grupę kaczek z wypastowanymi skrzydłami, które skrzeczały zamyślonymi głosami. – Dzień dobry, zacny krasnoludku! – zakwakały. – Ten las jest piękny, lecz pełen zakamarków i sekretów.
na rysunku: Kaczki
Uważaj na pułapki pajęczych sieci i cieni wśród drzew!
Kuba podziękował ukłonem i dalej wędrował ścieżką, która prowadziła coraz bardziej ku zachodowi. Gdy las ustąpił miejsca żółtemu piaskowi, krasnoludek poczuł ciepło pustynnego wiatru i promieni słońca, które parzyły stopy nawet przez grube skarpetki. Wśród rozgrzanych wydm spotkał dostojne jelenie, które ćwiczyły sprytne sztuczki przetrwania: skoki przez kolczaste krzaki, szukanie cienia pod wysokimi kaktusami, wydobywanie schowanej w glebie wody.
na rysunku: Królik
Kuba, dzięki swojej wiedzy o roślinach, nauczył jelenie, jak ostrożnie przeciąć kaktusy, by wydobyć z nich chłodny, życiodajny napój.
Jelenie, wdzięczne za pomoc, pokazały mu ukrytą ścieżkę, wijącą się przez pustynię jak wstążka na wietrze, prowadzącą do tajemniczej bramy z gałęzi, ukrytej w cieniu oazy. Przy wejściu, jakby czekał, stał żółty lew o złotych oczach, których spojrzenie było pełne mądrości.
na rysunku: Jeleń
– Widzę, że przebyłeś długą drogę, mały wędrowcze – rzekł lew głębokim, pewnym siebie głosem. – Przed tobą ostatni etap: gąszcz żyznych traw, ogrodzonych śpiewem ptaków i szeleszczącymi liśćmi. Za nim znajdziesz Krainę Zwierząt .
Kuba przeszedł przez kwitnące łąki, podziwiając jak nad głową śmigają motyle i pszczoły, a trawa śmieje się pod bosymi stopami. Na granicy lasu czekały już na niego króliki – białe, szare i czarne, z migotliwymi oczkami i miękkimi futerkami. Gdy dotarł do samego serca krainy, zachwycił się widokiem: wśród wysokich drzew rosły domki z mchu, fontanny śpiewały wodne melodie, a zwierzęta hasały beztrosko, grając w zbijaka i ścigając się wokół dębowych pni .
Kuba został powitany hucznym przyjęciem – lwy zatańczyły dostojny taniec, kaczki poprowadziły chór, a jelenie podarowały mu medalion ze złotej trawy. Spędził wiele dni, ucząc się od mieszkańców – mądrości, odwagi i umiejętności wsłuchiwania się w szept przyrody.
Ale każda opowieść ma w sobie cień . Pewnego wieczoru, gdy słońce kładło na trawie złote pasma, a króliki turlały się po łąkach, nad krainą zawisła złowroga chmura. Pojawił się on – wampir. Jego peleryna falowała w nocnym powietrzu, skóra była biała jak mleczny księżyc, a oczy jarzyły się czerwonym blaskiem . Przyszedł cicho, jak szept wiatru, i ogłosił, że chce podporządkować sobie wszystkie zwierzęta.
Zwierzaki zadrżały, lecz Kuba nie zamierzał uciekać. Przez całą noc planował wraz z kaczkami, jeleniami, lwami i królikami, jak wspólnymi siłami pokonać straszliwego przeciwnika . Kaczki, z nosem w starych księgach, odkryły, że jedyną słabością wampira jest światło słoneczne, które odbiera mu całą moc. Jelenie, sprytne i zręczne, zmontowały ogromne lustro z kawałków błyszczących minerałów, jakie zbierały po pustyni. Lwy, silne i dzielne, czatowały przy wejściach do krainy, a króliki, szybkie niczym wiatr, skakały z linami, tworząc wokół wampira pułapkę .
Kiedy noc ustępowała świtowi, przyjaciele wezwali wampira na rozmowę. Gdy tylko para pierwszych promieni przebiła się przez chmury, jelenie nakierowały potężne lustro, lwy chwyciły nieprzyjaciela, a króliki sprytnie związały go linami ze zwierzęcych włókien. Wampir syknął i znikł w chmurze dymu, wypędzony mocą współpracy, odwagi i rodzicielskiej mądrości .
Radość ogarnęła wszystkich mieszkańców krainy. Uczcili zwycięstwo wspólnym świętem, śpiewając piosenki o przyjaźni i odwadze, tańcząc pod świetlistymi gwiazdami oraz częstując się najsłodszą konfiturą z poziomek.
Kuba zrozumiał, że żaden bohater nie wygra sam – dopiero razem, wspierając się wiedzą, pomysłowością i sercem, można pokonać wszystkie mroki . Opowieści o Kubie i jego przyjaciołach przekazywano sobie przy kominku przez wiele pokoleń, ucząc dzieci, jak ogromna jest siła przyjaźni, odwagi i mądrości.
A magiczna Kraina Zwierząt? Dzięki odważnym sercom pozostała szczęśliwa i bezpieczna przez całe, długie lata, a Kuba nigdy nie przestał być jej ukochanym bohaterem.