Dawno, dawno temu, w samym sercu Doliny Słonecznych Gór, żyła sobie księżniczka Zuzia.
na rysunku: Jezioro
Była to dziewczynka tak dobra, że nawet najmniejsze stworzenia z jej królestwa przychodziły do niej po radę albo choćby po ciepły uśmiech. Zuzia miała złote włosy i oczy jak dwa błękitne jeziora, pełne łagodności i odwagi. Mieszkała w pałacu otoczonym ogrodem, w którym rosły ogromne stokrotki i lśniące fiołki, a motyle wirowały jak kolorowe płatki.
na rysunku: Jeż
Pewnego ranka, gdy słońce przesyłało na ziemię ciepłe, złociste promienie, a w powietrzu wirował zapach świeżej trawy, Zuzia postanowiła wybrać się na spacer. Po drodze minęła strumyki połyskujące jak srebro między głazami i polanki, gdzie śpiewały radosne wróbelki. Wszędzie słychać było szczebiot dzieci bawiących się pod opieką rodziców.
na rysunku: Góra
Ale Zuzia, podążając leśną ścieżką, niespodziewanie usłyszała cichy płacz i stłumione głosy.
Pod rozłożystym dębem, na skraju polany, zgromadziła się niezwykła gromadka. Stali tam: żyrafa o długiej szyi i smutnych oczach, słoń z potężnymi uszami, koń z rozwianą grzywą i sprytny jeżyk, którego futro jeżyło się od niepokoju.
na rysunku: Żyrafa
Zuzia podeszła bliżej i zapytała łagodnie:
– Dlaczego jesteście tacy zmartwieni, moi drodzy?
Słoń westchnął głęboko, a z jego oczu popłynęły wielkie łzy, które dźwiękiem przypominały krople deszczu spadające na liście.
– Nasza kraina popadła w wielkie niebezpieczeństwo, łaskawa księżniczko! – zabrzmiał czule głos słonia. – Od kiedy z głębin Jeziora Szmaragdowego wypełzła zła ośmiornica olbrzym, nie ma już spokoju w naszych stronach.
na rysunku: Słoń
– Porywa naszych bliskich, zabiera zwierzęta do swojej podziemnej jaskini pod Wodogrzmotami Górskimi! – dodał jeżyk, stukając łapką o ziemię. – Nikt nie wie, co tam robi, ale tym, którym udało się uciec, drży futerko na samą myśl!
Księżniczka Zuzia poczuła, jak serce ściska jej żal, ale w oczach zapalił się płomień odwagi. Położyła dłoń na grzbiecie konia i powiedziała:
– Nie pozwolę, by zło panoszyło się w moim królestwie! Pomogę Wam uratować rodzinę i przyjaciół.
na rysunku: Koń
Tak więc cała piątka – księżniczka Zuzia, słoń Pan Trąbal, zebra Żyra, jeżyk Kuleczka i koń Bułanek – wyruszyła przez doliny i gęste lasy, gdzie promienie słońca tańczyły na mchu. Wędrowali wysoko, aż wśród monumentalnych szczytów Gór Słońca dostrzegli wartkie rzeki spadające w wodospady, a z ich plusku wyłaniały się tęczowe łuki.
Wędrując, napotkali coraz to kolejne zwierzęta – liska, który podarował im mapę jaskiń, nieśmiałego bobra, co nauczył ich budować tratwy, i sowę o złotych okularach, która ostrzegła, że ośmiornica zna magię i zaklęcia snu.
na rysunku: Olbrzymi Kalmar
Wkrótce wokół księżniczki zebrała się cała armia zwierzaków-ochotników, gotowych działać razem.
Kiedy dotarli nad Jezioro Szmaragdowe, brzegi porastały kwitnące nenufary, a woda lśniła w słońcu jak drogocenna tkanina. Na drugim końcu jeziora wznosiła się jaskinia – jej wejście pilnowały odciski potężnych macek, a z wnętrza dobiegał mrożący krew w żyłach pomruk . Zuzia przykucnęła z przyjaciółmi za wielkim głazem.
– Musimy być mądrzejsi niż ona – szepnęła. – Zbudujmy tratwę, przepłyniemy jezioro, a potem wykorzystamy nasze wyjątkowe talenty .
Wszyscy natychmiast ruszyli do pracy! Słoń podnosił kłody drzew swą mocarną trąbą, koń i żyrafa wiązali sznurki z gałęzi, a nawet jeżyk pomagał nosić patyczki i liście, chociaż często wplątywały mu się w kolce. Gdy tratwa była gotowa, cała drużyna ruszyła w noc – po tafli jeziora rozlał się blask księżyca, a nad ich głowami migotały gwiazdy.
Na drugim brzegu Zuzia po cichutku rozdała zadania . – Ja zaśpiewam pieśń, która może uśpić złą ośmiornicę, słoń Pan Trąbal osłoni nas swoją siłą, koń Bułanek i żyrafa Żyra będą zwodzić ją zwinnością, a jeżyk Kuleczka przetoczy się pod jej mackami i poturla ją swoimi kolcami!
Weszli do jaskini – była ciemna i wilgotna, na ścianach błyszczały czerwone, ogromne kryształy, a w głębi rozbrzmiewały odgłosy pracy: stłumione głosy zwierząt, stukot narzędzi, a także cichy płacz. Wtedy Zuzia stanęła na wielkim głazie i zaczęła śpiewać melodię, tak piękną, że nawet kamienie wydawały się ją słuchać. Głos niósł się przez jaskinię, oplatając uszy ośmiornicy niczym miękki kocyk . Olbrzymia ośmiornica, która miała oczy jak dwa zimne szmaragdy, zaczęła zwalniać ruchy, a jej głos, dotąd groźny, stał się miękki jak śnieg.
W tej samej chwili Pan Trąbal ruszył z impetem, koń i żyrafa tkały wokół niej plątaninę sznurów, a jeż zwinnie podtoczył się pod jej cielskiem, zostawiając na mackach setki kolców. Ośmiornica uwięziona! Pozostałe zwierzęta szybko rozwiązywały więzy swoich bliskich i uciekały z jaskini, radośnie śmiejąc się i dziękując swoim wybawicielom .
Wkrótce cała kraina rozbrzmiewała śpiewem, a jezioro mieniło się w słońcu jak nigdy wcześniej. Mieszkańcy urządzili wielkie przyjęcie na cześć księżniczki Zuzi i jej dzielnych przyjaciół. Tego wieczoru setki lampionów zatańczyło nad jeziorem, a dzieci siedząc w kręgu, słuchały opowieści Zuzi o niezwykłej wyprawie, odwadze, sile przyjaźni i magii współpracy .
Tak księżniczka Zuzia i jej leśni przyjaciele stali się na zawsze bohaterami swojego królestwa, a historia o wielkiej przygodzie i złej ośmiornicy olbrzymce przez lata była przekazywana szeptem wśród śpiewających ptaków, szeleszczących liści i szumiących traw.