Dawno, dawno temu, wśród zielonych łąk i pachnących jaśminem lasów, istniała niewielka wioska zwana Jasną Doliną.
na rysunku: Zła Wróżka
Było to miejsce niezwykłe, gdzie skrzypce świerszczy nie milkły ani na chwilę, a słońce witało mieszkańców codziennie ciepłymi promieniami. W tej sielskiej wiosce mieszkała dziewczynka imieniem Ania. Miała długie, złociste włosy, oczy jak dwie błękitne niezapominajki i uśmiech, który roztapiał nawet najtwardsze serca.
na rysunku: Ryba
Ania słynęła nie tylko z urody, ale przede wszystkim z dobroci i niespożytej ciekawości świata. Każdego ranka biegała boso po rosie, szukając nowych przygód – raz ukrytego w konwalijce ślimaka, innym razem tajemniczego zagajnika. Jej śmiech niósł się po wzgórzach niczym rozkołysany dzwoneczek.
na rysunku: Flaming
Mieszkańcy wioski kochali Anię całym sercem, a dzieci lgnęły do niej, jak motyle do kwiatu.
Pewnego ciepłego, letniego popołudnia Ania postanowiła zbadać leśną ścieżkę, o której krążyły legendy. Dłonie miała lepkie od poziomek, a warkocz opleciony był świeżo zerwanymi stokrotkami.
na rysunku: Oaza
Parła przed siebie odważnie, gdy nagle poczuła dziwny chłód – jakby znikąd zawiał zimny wiatr. Między klonami pojawiła się drobna kobieca postać. Była piękna, lecz jej oczy lśniły zielonym blaskiem i był w nich cień smutku.
na rysunku: Małpa
Miała długie, ciemnogranatowe włosy i płaszcz utkany z mgły.
Była to wróżka, znana w całej okolicy jako Złowroga. Jej imię budziło strach, bo gdziekolwiek się zjawiła, tam nieszczęście i zazdrość siały zamęt.
na rysunku: Las
Złowroga od dawna obserwowała Anię – podziwiała jej radość, lecz w swoim samotnym sercu czuła ukłucie zazdrości i pustki.
„Witaj, Aniu,” wyszeptała Złowroga głosem chłodnym jak woda w górskim potoku. „Podaruję ci dar, z którym już nic nie będzie takie jak dawniej.
na rysunku: Lew
” I zanim dziewczynka zdążyła zareagować, wróżka machnęła długimi palcami, a nad głową Ani zatańczyła błękitno-fioletowa mgiełka. "Nie poznasz już swoich najbliższych, nie będziesz się cieszyć, a twoje serce stanie się twarde jak okruch lodu."
Ania poczuła, jak jej serce kurczy się i smutnieje . Czuła pustkę i niepokój, choć nie rozumiała, skąd się pojawiły. Usłyszała w myślach cichy szept lasu: „Szukaj pomocy. .. w gęstwinie, gdzie światło i cień się przeplatają.”
Pomimo ciężaru na sercu, Ania postanowiła nie poddawać się klątwie . Ruszyła więc ku najciemniejszej części lasu, nad którą zawisły kłęby fiołkowej mgły. Słońce tańczyło już nisko między drzewami, gdy nagle jej oczy przyciągnął niezwykły widok – różowe flamingi, jakby stąpały po tafli lusterka. Ich skrzydła błyskały pastelowymi barwami, a smukłe szyje falowały w rytm leśnej muzyki .
Flamingi przywitały Anię z delikatnością godną królowej: "Wiemy, czego szukasz, dziecko. Przyjaźń i miłość mogą złamać nawet najstarszą klątwę. Choć myśl o nich jest ci teraz obca, nie trać nadziei ." Ofiarowały jej piórko o tak niezwykłych kolorach, jakich nie widział żaden malarz.
Wędrując dalej, Ania dotarła na skraj magicznej oazy, gdzie srebrzysta woda odbijała granat nieba. Tam czekał na nią lampart – majestatyczny, o smukłym ciele, którego sierść błyszczała w słońcu cętkowanym złotem . Jego bursztynowe oczy były pełne mądrości. "Twoje serce skrywa w sobie klucz. Odważ się kochać i ufać nawet teraz . Przyjmij moją radę i szukaj dalej."
Podążając ścieżką, natknęła się na szympansa, figlarnego i bystrego. Skakał po gałęziach i rzucał jej orzeszki . Szympans nauczył Anię, jak dostrzegać piękno w najmniejszych drobiazgach – w kropelce rosy czy tańcu liścia niesionego wiatrem. "Radość powraca, gdy dzielisz się nią z innymi," śmiał się śpiewnie.
Kiedy leśne cienie wydłużyły się i nad lasem przeszedł srebrzysty blask księżyca, Ania doszła do jeziora, nad którym polatały pokrzykiwujące nietoperze . W wodzie mieszkali mieszkańcy, którzy rozmawiali szeptem i żyli od pokoleń – gadające ryby. Ich łuski połyskiwały niczym klejnoty, a w ich oczach iskrzyła się mądrość lasu.
"Dawno temu pewna wróżka nosiła już w sercu lód . Tylko wielki dar – podarowany z miłością – umie go stopić,” opowiedziały ryby.
Ania zapragnęła znaleźć taki dar, który wzruszy serce nawet najbardziej twarde. Jej przyjaciele – flamingi, lampart, szympans i ryby – pomogli jej zbierać najpiękniejsze rzeczy z lasu: pióra we wszystkich kolorach tęczy, aksamitne kamienie skąpane w porannej rosie, muszle dzwoniące cichutko przy każdym dotyku .
Z tego wszystkiego Ania stworzyła girlandę tak prześliczną i barwną, że las rozbrzmiał gromkim śmiechem radości. Girlanda spleciona była serdecznością, tęsknotą za rodziną i marzeniem o powrocie do dawnych dni.
Przyjaciele ruszyli z Anią do leża Złowrogiej, ukrytego wśród omszałych głazów i cieni drzew . Gdy dziewczynka podała wróżce prezent, w kobiecyznach oczach po raz pierwszy od wielu lat zamigotały łzy.
Złowroga poczuła ciepło w piersi. Ból samotności i zazdrość powoli topniały, a z jej ust wyrwało się ciche westchnięcie . Spokojnym głosem, drżącym ze wzruszenia, szepnęła: "Nikt nigdy nie dał mi tak dobrego daru. Otworzyłaś mi oczy, Aniu. Prawdziwa magia tkwi w przyjaźni i miłości ."
W jednej chwili klątwa opadła z Anii – jej serce rozbłysło dawnym, gorącym szczęściem. Wróżka uśmiechnęła się pierwszy raz od wieków.
Dziewczynka wróciła z nowymi przyjaciółmi do Jasnej Doliny, gdzie na jej powrót czekali rodzice i dzieci z wioski . Złowroga została wśród nich, lecz już nikt nie nazywał jej tak strasznie. Teraz była po prostu Wróżką z Lasu i razem z Anią rozkwitała w serdecznych więziach przyjaźni.
A gdy już nadszedł wieczór, śpiew ptaków ucichał, a Ania zamykała oczy, cicho szeptała: „Miłość i przyjaźń zmieniają świat .”
Drogie dzieci, śpijcie spokojnie i pamiętajcie – największą magią na świecie jest dobroć. Dobranoc, kochani!