Dawno, dawno temu, za siedmioma pagórkami i szeroką, wirującą rzeką, leżała urokliwa Dolina Zwierząt—miejsce, w którym światło słońca miało złoty odcień, a poranna mgła tańczyła nad bujną trawą niczym delikatny welon.
na rysunku: Kocię
Pośród soczystych łąk, kwitnących sadów i wysokich klonów żyły zwierzęta: czarno-biały kogut o lśniących pawich piórach, zwany Głosem Poranków, figlarny kotek o aksamitnym futerku, imieniem Migotek, żyrafa ze złotymi plamami i łagodnymi oczami, którą wszyscy nazywali Panią Obserwatorką, oraz ogromny, bardzo silny, lecz łagodny niedźwiedź Tuliś.
W samym sercu doliny znajdował się wielki zamek z błyszczącymi wieżami. Zamek otaczały pachnące róże, a ich zapach roznosił się daleko po okolicy.
na rysunku: Zamek
Tam właśnie mieszkała Dobra Wiedźma—staruszka z siwymi, długimi włosami, w fiołkowej sukni, z kapeluszem pełnym kwiatów i kieszeniami wypchanymi kolorowymi cukierkami. Wiedźma nie była taka jak w innych bajkach—zamiast straszyć, opowiadała bajki na dobranoc, leczyła chorych, a gdy zwierzęta się smuciły, przytulała je i częstowała malinowymi ciasteczkami.
Każdy dzień w Dolinie Zwierząt zaczynał się od pieśni koguta, która niczym muzyczny powiew budziła całą okolicę.
na rysunku: Goblin
Ptaki śpiewały wśród liści, króliki skakały po polanach, a mieszkańcy zamku jedli wspólne śniadania w ogrodzie.
Niestety, pewnego dnia, gdy rosa jeszcze połyskiwała na pajęczynach, w dolinie pojawił się Zły Goblin. Wyglądał jak zielona, nieco garbata kulka z czerwonymi oczkami i okropnie wydłużonym nosem.
na rysunku: Dolina
Goblin nienawidził radości i światła. Przybył na swym małym, czarnym kruczku w mglistą noc, z zamiarem popsucia zabawy. Knując swoje niecne plany, skradał się między krzewami, szeptał kłamstwa i rzucał cienie na serca zwierząt.
na rysunku: Niedźwiedź
Najpierw podszedł do Migotka i wyszeptał mu do uszka, że kogut chce się go pozbyć z łąk. Potem podkradł się do koguta, twierdząc, że Miotek ukrywa mu ziarno. Żyrafie opowiadał, że niedźwiedź chciał przewrócić jej ulubione drzewo, a niedźwiedziowi zaśmiał się do ucha, że zwierzęta mówią o nim źle.
na rysunku: Kogut
Smutek i nieufność zaczęły wpełzać do Doliny Zwierząt jak złośliwa mgiełka. Zwierzęta zaczęły się kłócić i każdy czuł się osamotniony.
Dobra Wiedźma długo obserwowała dziwną zmianę.
na rysunku: Żyrafa
Pewnej nocy, gdy słońce zatonęło za wzgórzami, zapaliła swoją czarodziejską lampę. Nad zamkiem unosiły się tysiące świecących motyli. Przywołała swoich przyjaciół i powiedziała im spokojnym, kojącym głosem:
— Kochane zwierzęta! Strach i kłótnie nie są naszymi prawdziwymi uczuciami . To Zły Goblin krąży po Dolinie i psuje nam serca.
Migotek zwinął się w kłębek, kogut zamachał niecierpliwie skrzydłami, żyrafa zamyśliła się, a niedźwiedź zagrzmiał gardłowo:
— Musimy stanąć razem!
Dobra Wiedźma zaproponowała plan. Zwierzęta każde miały ważne zadanie:
1 . Kogut obudzi wszystkich mieszkańców w głębokiej nocy, by Goblin nie miał czasu na nowe podstępy.
2. Migotek stanie się cieniem w świetle księżyca i przemknie po mokrej trawie, by podkraść różdżkę Goblina .
3. Pani Obserwatorka z wysoka będzie ostrzegać przed niebezpieczeństwem, a jej głos poniesie się echem po całej dolinie.
4 . Tuliś niedźwiedź stanie się obrońcą Doliny, gotów do działania kiedy trzeba będzie schwytać szkodnika.
Gdy nadszedł właściwy moment, plan wszedł w życie. Kogut zapiał swą najgłośniejszą pieśń, którą słychać było aż po horyzont . Migotek, cichutki niczym wiatr, przemknął pod krzakiem, gdzie Goblin zasnął i chwycił różdżkę ukrytą w woreczku z pajęczyny. Żyrafa przez całą noc spoglądała z wieży zamku, a Tuliś czekał w cieniu pod wielkim dębem.
Obudzony pieśnią, Goblin odkrył brak różdżki . Zaczął wrzeszczeć i kopać nogami. Próbował rzucać klątwy, ale bez różdżki nie miał mocy. Kiedy chciał rzucić się na Migotka, zza drzewa wybiegł Tuliś i objął go swoimi potężnymi łapami jakby ściskał największą na świecie poduszkę .
— To koniec psot, Goblinie! — mruknął groźnie, choć w oczach miał mądrą łagodność.
Goblin, przestraszony i bezbronny, zrozumiał, że nie wygra ze zjednoczoną siłą przyjaźni. Podreptał ze spuszczoną głową, a jego kruk zasmucenie zakrakał . Na koniec Dobra Wiedźma podarowała mu cukierek na zgodę i powiedziała:
— Każdy może się zmienić, jeśli tylko chce. Może kiedyś wrócisz być naszym przyjacielem?
I tak, gdy zły stwór opuścił dolinę, znowu rozbrzmiała pieśń radości, motyle zatańczyły nad polami, a zwierzęta poczuły w sercach ciepło i pokój.
Dobra Wiedźma nauczyła mieszkańców Doliny jednego—że przyjaźń, uczciwość i zaufanie są silniejsze niż wszelka złość . Zwierzęta odtąd częściej spotykały się na wspólnych piknikach, opowiadały dowcipy na łąkach i pomagały sobie we wszystkim, nawet gdyby nie rozumiały się od razu. Wiedźma każdego wieczoru opowiadała im nowe bajki o przygodach, a nocą dmuchała w lampę, by sny zwierząt były kolorowe i spokojne.
I Ty, drogie dziecko, pamiętaj: razem możemy przezwyciężyć każdą trudność, a dobro i przyjaźń zawsze znajdą drogę nawet przez najciemniejszy las . Zamknij oczka i przyśnij swój własny świat przygód w Dolinie Zwierząt.. .
Dobranoc!