Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, w dolinie oplecionej pachnącym złotem kwitnących mniszków i fioletową mgiełką fiołków, stał pałac lśniący jak poranna rosa.
na rysunku: Troll
W tym pałacu mieszkała młodziutka księżniczka o imieniu Zuzanna. Jej włosy skrzyły się słońcem, a w oczach odbijała się tęcza. Zuzanna nie była typową księżniczką - nie interesowały jej skarby i balowe suknie, a jej największym marzeniem była przygoda i poznawanie cudów otaczającego ją świata.
na rysunku: Tropikalna rybka
Pewnego ciepłego ranka, gdy rosa jeszcze lśniła na liściach paproci, Zuzanna postanowiła wybrać się sama do lasu. Słońce przesączało się między wysokimi drzewami, a ptaki śpiewały magiczne melodie. Właśnie wtedy, pod pniem starego dębu, znalazła zwinny kawałek pergaminu, na którym, atramentem skrzącym się tęczowo w słońcu, była narysowana mapa.
na rysunku: Kangur
Mapa wiodła ku wielkiej przygodzie – do magicznego świata, o którym krążyły tylko szeptane opowieści. Zuzanna nie wahała się ani chwili! Zacisnęła mocno sznurki kapelusika i ruszyła ścieżką, która wiła się pomiędzy paprociami ku nieznanemu celowi.
Pierwszym przystankiem był zaczarowany bór, gdzie rosły drzewa wyższe niż wieża pałacu, a światło igrało na zielonych liściach.
na rysunku: Bagno
Tu spotkała Dzięcioła Fryderyka. Dzięcioł uderzał energicznie w suchą gałąź i rozmawiał z nią, jakby miał do powiedzenia wielką tajemnicę. Okazało się, że Fryderyk zna mowę wszystkich zwierząt leśnych.
na rysunku: Dzięcioł
– Jeśli chcesz dostać się dalej, musisz mówić naszym językiem! – podpowiedział Dzięcioł i nauczył Zuzannę słuchania serca i nut przyrody. Dzięki niemu mogła porozumiewać się z każdym mieszkańcem Magicznego Świata Zwierząt.
Idąc dalej, księżniczka dotarła na szczyt Górzystej Polany wyścielonej białymi chmurami.
na rysunku: Żyrafa
Tu dostojna Żyrafa o imieniu Eliza sięgała szyją ponad wszystkie drzewa. – „Czasem cel, do którego dążymy, wydaje się bardzo daleko, ale wytrwałość prowadzi nas coraz wyżej” – rzekła Eliza, podając Zuzannie liścia akacji z najwyższej gałęzi. Dzięki tej lekcji księżniczka poczuła, że nie można się poddawać, nawet jeśli droga jest stroma i długa.
na rysunku: Góra
Zeskakując lekko jak jeleń z górskiej łąki, księżniczka dotarła na rozległe równiny, gdzie wiatr gnał jak szalony, a złote trawy szumiały jak morze. Tam spotkała olbrzymiego, rudego kangura o imieniu Bombo, który skakał szybciej niż błyskawica. Bombo nauczył ją, jak być sprytną i przewidującą – kiedy stanęły na przeszkodzie wielkie rozpadliny, wspólnie wymyśliły, jak je przeskoczyć, wykorzystując zwinność i odwagę, a przy okazji bardzo się śmiały .
Na koniec trasa Zuzanny zaprowadziła ją nad szumiącą rzekę. Woda była tak czysta, że jakby płynęły w niej skrawki nieba i chmur. Tam spotkała barwną Tropikalną Rybkę – Amelkę . Jej łuski skrzyły się wszystkimi odcieniami niebieskiego, fioletu i złota, a każda srebrna bąbelka opowiadała inną niesamowitą historię. Rybka nauczyła Zuzannę, by nie bać się tajemnic i tego, co nowe – by mieć odwagę płynąć pod prąd, jeśli serce tak podpowiada.
Lecz wtedy, zza wiekowego głazu, rozległ się grzmotliwy śmiech, który sprawił, że ptaki ucichły . To był Zły Troll Mroczysław – straszliwa istota o oczach jak dwa rozpalone węgle i włosach jak splątana pajęczyna. Troll chciał zamienić Magiczny Świat w miejsce pełne ciemności, budując tam swoją lodowatą twierdzę.
Księżniczka zawahała się tylko przez chwilę . Przypomniała sobie rady Fryderyka, Elizy, Bombo i Amelki. Zjednoczyła swoich przyjaciół. Dzięcioł poprowadził ptasie stado, które zmyliło Trolla; Żyrafa zasłoniła Zuzannę swoją długą szyją, Kangur wykonał potężny skok prosto w stronę wroga, a Rybka zachlapała Trolla falą kolorowych bąbelków, odbierając mu na chwilę wzrok .
Kiedy Troll był zdezorientowany, Zuzanna wypowiedziała czar, którego nauczył ją Fryderyk: „Niech każdy zły czyn zamieni się w kamień!” I wtedy stała się rzecz niezwykła – rozbłysła złota mgła, a zły Troll zastygł w miejscu, zamieniając się w ogromny, szary głaz, z którego zaczęły wyrastać stokrotki i mech.
Na znak wdzięczności wszystkie zwierzęta urządziły wielką fetę: żuki tańczyły na liściach, motyle malowały tęczowe wzory w powietrzu, a żabki zagrały serenadę pod gwiazdami. Księżniczka została ogłoszona wielką przyjaciółką Magicznego Świata, a jej dobre serce rozświetliło cały las na długie, długie lata .
Zuzanna wróciła do swojego pałacu, lecz już nie była tą samą dziewczynką. Od tej pory uczyła swoich poddanych rozumienia przyrody, słuchania serca, wytrwałości, sprytu i odwagi. Królestwo kwitło, a harmonia ludzi i zwierząt trwała przez pokolenia .
A gdy wieczorem księżniczka siadała przy kominku, wspominała swoje przygody i marzyła, by każda dziewczynka i każdy chłopiec pamiętali o zwierzęcych przyjaciołach i mądrościach, jakie od nich płyną.
Śnij więc słodko, moja mała duszko, i pamiętaj – czasem największa magia kryje się w przyrodzie i dobrych sercach!