Dawno, dawno temu, za siedmioma wzgórzami i gęstym, czarodziejskim lasem, znajduje się zaczarowana Dolina Zwierząt.
na rysunku: Niedźwiedź
Pośród rozległych łąk pachnących koniczyną i słodkim miodem, pod koronami srebrzystych wierzb, toczy się spokojne i radosne życie różnych istot. Mieszkają tu kogut o piórach czerwonych jak zachodzące słońce, wesoły kotek o futerku miękkim niczym chmurka, dostojna żyrafa, łagodny gigant z łatkami jak kawa z mlekiem, i niedźwiedź, wielki i silny jak góra, lecz o sercu miękkim jak świeży miód.
W samym sercu tej doliny stoi zamek, z wieżyczkami sięgającymi nieba.
na rysunku: Kogut
Tam mieszka Dobra Wiedźma – Tilia, znana każdemu jako opiekunka i przyjaciółka zwierząt. Jej włosy są srebrne jak promienie księżyca, a oczy błyszczą od mądrości i czułości. Jej zamek jest ciepły i przytulny – po zmroku rozświetlają go tysiące gwiezdnych świetlików, a wokół roztacza się zapach świeżo upieczonego chleba i ziół z czarodziejskiego ogrodu.
na rysunku: Kocię
Życie płynęło tu powoli i szczęśliwie. Zwierzęta zbierały się co rano przy studni, aby napić się krystalicznej wody i wspólnie wysłuchać porannej pieśni koguta. Kotek opowiadał wszystkim zabawne historie, żyrafa sięgała po owoce, których nikt inny nie mógł zerwać, a niedźwiedź uprawiał warzywa i piekł miodowe ciasteczka dla całej doliny.
na rysunku: Dolina
Tilia czuwała nad wszystkim i uczyła mieszkańców Doliny Zwierząt, czym jest dobro, odwaga i przyjaźń.
Lecz pewnej nocy, kiedy księżyc świecił wysoko, a wiatr świszczał przez trzciny nad strumykiem, do doliny zakradł się ktoś obcy. Był to Zły Goblin – Gluk, małe zielone stworzenie z ostrym nosem i burymi, przebiegłymi oczkami.
na rysunku: Zamek
Skryty pod peleryną utkanej z cieni, Gluk pragnął zawładnąć sercami mieszkańców doliny. Zawsze czuł się samotny i niezauważany, a zazdrość o szczęście innych sprawiała, że jego serduszko twardniało jak kamień.
Goblin przez wiele dni obserwował Dolinę Zwierząt, aż wreszcie ułożył chytry plan.
na rysunku: Goblin
W noc pełni księżyca, podszył się pod przyjaznego królika i rozpuścił plotki pomiędzy mieszkańcami – szeptał, że żyrafa zjadła wszystkie jabłka sama, że kogut nie lubi śpiewać z innymi, a kotek zabrał czekoladowe ciastko niedźwiedzia. Rano, gdy kogut zaśpiewał, zamiast radości wśród zwierząt zapanowało zamieszanie i wzajemna nieufność.
Kotek patrzył spode łba na żyrafę, żyrafa milczała urażona, a niedźwiedź snuł się samotnie po lesie.
na rysunku: Żyrafa
Nawet słoneczko świeciło jakby mniej wesoło. Tilia, Dobra Wiedźma, od razu zauważyła, że dzieje się coś złego. Jej magiczne lustro pokazało skaczącego pomiędzy drzewami Gluka, który rozsiewał posępne słowa niczym wiatr niesie liście .
Nie tracąc czasu, Tilia zaprosiła wszystkich na spotkanie do swego zamku. Gdy zapach zupy dyniowej rozszedł się daleko po dolinie, zwierzęta zaczęły się schodzić – nieco nieśmiało, w cieniu podejrzeń, ale z nadzieją, że Wiedźma zna sposób, by ich pocieszyć. Przy wielkim stole, jednym ruchem ręki, Tilia rozświetliła salę czarodziejskią tęczą i opowiedziała im prawdę – że to Zły Goblin jest sprawcą ich kłopotów, a harmonia wróci tylko wtedy, gdy nauczą się znów sobie ufać i wspólnie przeciwstawią się złu .
Zwierzaki wstydziły się własnej nieufności, ale serca im zadrżały, gdy zobaczyły, jak Tilia mocno ich obejmuje i obiecuje pomoc. Wspólnie obmyślili podstęp: kogut miał odśpiewać najwcześniej jak tylko się da pieśń, która rozbudzi wszystkich i zadziwi Gluka. Kotek, cichutki i gibki jak poranny wietrzyk, miał zakraść się do nory goblina i odebrać mu magiczną różdżkę . Żyrafa, jak strażnik na wysokiej wieży, miała śledzić każdy ruch goblina, a niedźwiedź – silny niczym wiatr halny – miał czuwać przy wejściu do zamku, gotów schwytać Gluka, gdyby spróbował uciekać.
Tak też się stało. Przed wschodem słońca, podczas gdy mgła jeszcze tańczyła nad łąkami, kogut swym donośnym głosem obudził całą dolinę oraz samego goblina, który aż podskoczył ze strachu . Kot wymknął się zza drzewa tak cicho, że nawet rosa nie drżała, i zwinął magiczną różdżkę goblina prosto spod jego poduszki. Żyrafa szybkim ruchem szyi dała znak niedźwiedziowi, że Gluk zamierza czmychnąć przez las.
Niedźwiedź, silny jak nigdy, wyszedł na ścieżkę w momencie, gdy goblin próbował umknąć, skradając się nisko przy ziemi . Gluk wpadł prosto w niedźwiedzie objęcia! Wiedźma Tilia stanęła obok przyjaciela, patrząc goblinowi prosto w oczy. Magia jej spojrzenia sprawiła, że goblin zobaczył, jak bardzo skrzywdził mieszkańców doliny swoją zazdrością i podstępem.
Wtedy stało się coś niezwykłego . Łza zakręciła mu się w oku, a małe zielone serduszko zadrżało. - Przepraszam, bardzo żałuję – wyszeptał, wzruszony. Zwierzęta postanowiły go nie karać, lecz pod jednym warunkiem: Gluk musiał obiecać, że już nigdy nie powróci ze złymi zamiarami i spróbuje nauczyć się prawdziwej przyjaźni . Goblin oddał magiczną różdżkę, a Dobra Wiedźma delikatnie rozproszyła smutek, który spowijał jego myśli. Gluk, tym razem z sercem nieco lżejszym, odszedł daleko przez wzgórza, szukając swojego miejsca w świecie.
Od tamtej pory harmonia, śmiech i ciepło powróciły do Doliny Zwierząt . Zwierzęta jeszcze mocniej niż dawniej doceniały swoją przyjaźń. Każda kłótnia zamieniała się w rozmowę, a każda trudność – we wspólne działanie. Dobra Wiedźma czuwała nad nimi z troską, a Dolina znów tętniła życiem, kolorami i śpiewem .
A Ty, drogie dziecko, gdy zamkniesz oczy, wyobraź sobie rozległą dolinę pod gwiazdami, w której dobroć zwycięża zło, a każda przyjaźń rozkwita jak najpiękniejszy kwiat. Pamiętaj, by być dobrym i odważnym, a kiedy przyjdzie smutek – szukaj wsparcia w przyjaciołach. Dobranoc, śpij słodko, niech twój sen będzie pełen magicznych przygód!