Dawno, dawno temu, w maleńkiej wiosce otoczonej zielonymi wzgórzami i szeleszczącym lasem, mieszkał chłopiec o imieniu Kacper.
na rysunku: Tropikalna rybka
Jego dom stał tuż na skraju gęstych borów, gdzie każdego ranka rosa lśniła na liściach niczym miliony małych kryształków. Kacper miał jasne włosy skaczące niesfornie na wietrze i oczy, w których błyszczało to wyjątkowe światło – światło marzyciela. Codziennie pomagał rodzicom przy gospodarstwie, ale w sercu krył największe pragnienie: chciał być bohaterem, który nie tylko ochroni swą wioskę, ale ocali cały świat przed złem.
na rysunku: Żaba
Pewnego wieczoru, kiedy księżyc wspinał się wysoko na granatowe niebo, Kacper wyruszył na krótki spacer po lesie, aby zebrać drewna na ognisko. Przechodząc pod potężnym, starym dębem, zauważył coś dziwnego – papierowy rulon, przewiązany złotym sznurkiem i tkwiący między korzeniami. Kacper rozwinął mapę i aż wstrzymał oddech.
na rysunku: Wampir
Były na niej kręte ścieżki prowadzące w głąb puszczy, tajemnicze symbole oraz jedno miejsce zaznaczone świecącą, srebrną gwiazdką. Pod gwiazdką widniał napis: „Oaza Przygód – tu żyją szczęśliwe zwierzęta i czają się wielkie tajemnice”.
Nim wioska obudziła się ze snu, Kacper ruszył tropem mapy, serce waliło mu radośnie w piersi.
na rysunku: Koala
Znosił gęstą mgłę, przeskakiwał nad strumykami i kluczył wśród paproci, aż napotkał niezwykłe stworzenie – żabę, lecz nie byle jaką! Żaba ta miała szmaragdową skórkę, nakrapianą turkusowymi plamkami i nosiła na głowie rudy cylinder. Przedstawiła się chrypliwie:
– Nazywam się Radosław, a ty, chłopcze, zgubiłeś się czy szukasz przygód?
Kacper roześmiał się i zdradził swój cel. Radosław aż zaklekotał z ekscytacji i postanowił zostać jego przewodnikiem.
na rysunku: Jeleń
Razem ruszyli przez zakamarki starego, zaczarowanego lasu, wśród ruin pokrytych mchem i porzuconych przed wiekami domków, gdzie echa dawnych historii odbijały się od kamiennych ścian.
W środku ruin, otulonych powojami i kwitnącymi fiołkami, czekała kolejna niespodzianka – koala. Ale jakże dziwna! Jej futro było biale jak śnieg, a w oczach lśnił smutek.
na rysunku: Oaza
Przedstawiła się jako Zosia i zdradziła, iż wie, jak dotrzeć do oazy. Lecz ostrzegła towarzyszy, bo nad oazą zawisła ciemność. – W ciemnej jaskini mieszka zły wampir Alberyk.
na rysunku: Ruiny
Jego cień pada na nas dzień i noc, a zwierzęta boją się wyjść ze swoich kryjówek.. . – wyszeptała.
Mimo to, trójka przyjaciół ruszyła naprzód. Przemierzali lasy, aż dotarli do miejsca, gdzie drzewa rozstępowały się, odsłaniając cudowną oazę . Światło grało kolorami tęczy na wodach jeziora, jelenie biegały wśród kwiatów, żaby śpiewały wieczorne koncerty, a w krystalicznie czystej wodzie mieniły się setki tropikalnych rybek. Wszędzie unosił się zapach jaśminu i żywicy.
Zwierzęta były wdzięczne, że wreszcie ktoś przyszedł im z pomocą . Paru jeleni opowiedziało historie o wampirze: jak zamienia się w cień, przemyka między drzewami, a jego oczy jarzą się czerwienią w mroku. Tropikalne rybki, połyskując srebrem i szafirem, szeptały, że tylko odwaga i jedność mogą przełamać moc Albryka.
Kacper z przyjaciółmi rozpoczął przygotowania . Z robionych kamieni znaleźli błyszczący kryształ, od żab otrzymali liście lotosu chroniące przed czarami, a jelenie podarowały im magiczne pióro – symbol odwagi. Gdy byli gotowi, wampir wyczuł niebezpieczeństwo. Wysłał swoje dziwaczne sługi: mroczne cienie w kształcie nietoperzy i ognistookie pająki, by siały postrach wśród mieszkańców oazy .
Rozpętała się bitwa – noc była rozświetlona przez błyski magicznych kamieni, lotusy unosiły się niczym tarcze, a Kacper walczył jak prawdziwy obrońca. W decydującym momencie, pamiętając rady rybek, Kacper zawołał przyjaciół. Wspólnie, złączonymi dłońmi i sercami, przywołali światło dobra . Piorun jasności rozświetlił całą jaskinię wampira!
Albryka ogarnął strach – jego moc gasła przy sile przyjaźni i odwagi. Zniknął ze światem swoich sług, a nad oazą na zawsze zaświeciło słońce. Zwierzęta wybiegły na polany pełne szczęścia . Radosław zatańczył na liściu, Zosia przytuliła Kacpra, a jelenie biły brawa swoimi porożami.
Wieść o czynach chłopca obiegła całą wioskę. Ludzie przychodzili go podziwiać, a dzieci marzyły, by pójść w ślady Kacpra . On jednak pozostał skromny i wiedział, że bohaterstwo to nie tylko siła – to przede wszystkim serce i przyjaciele u boku.
Tak zakończyła się ta niezwykła przygoda. Oaza znów tętniła życiem, a Kacper wraz z Radosławem, Zosią i całą gromadą zwierząt nieraz wyruszali na nowe wyprawy . Jeśli podejdziesz kiedyś do starego dębu i wsłuchasz się dobrze, może usłyszysz śmiech Kacpra i opowieść, która zaprowadzi cię do oazy pełnej marzeń. Dobranoc, kochanie. Niech Twoje sny będą dziś kolorowe i odważne – dokładnie takie, jak serce Kacpra .