Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami, leżała kraina, o której opowiadały tylko najstarsze wiekowe drzewa, szepcząc do siebie historie podczas jesiennych wichrów.
na rysunku: Owca
Kraina ta była utknięta w samym sercu rozległej, zielonej puszczy. Drzewa sięgały tam chmur, słońce przemykało przez ich liście niczym złote motyle, a w powietrzu roznosił się zapach mchu, wilgotnej ziemi i rozgrzanych igieł. W tej tajemniczej krainie żył dzielny rycerz Wojtek, znany z dobrego serca i niezłomnej odwagi.
na rysunku: Koń
Jego zbroja lśniła jak poranna rosa, a spojrzenie było pogodniejsze niż wiosenne niebo.
Pewnego dnia, gdy Wojtek grzecznie karkował swojego konia na leśnej polanie, wśród paproci i dzikich fiołków, natknął się na coś niezwykłego. Z ziemi wystawał róg starej, pokrytej mchem skrzyni.
na rysunku: Ruiny
Wojtek wyciągnął skrzynię, a w środku znalazł mapę. Nie była to zwykła mapa – gałązki utrzymywały ją jako ramkę, a tkane pajęczyny wskazywały drogę ukrytą wśród leśnych ścieżek. Był na niej zaznaczony tajemniczy znak: zamek w ruinie, a tuż przy nim mroczne chmury i sylwetka kruka z rozwartymi skrzydłami.
na rysunku: Las
Obok widniało ostrzeżenie: „Tam mieszka Kruk – czarownik, który ciemnością skrada się po ścieżkach ciszy.”
Chociaż w sercu Wojtka zakiełkował cień lęku, postanowił stawić czoła tajemnicy i ocalić swoją ukochaną krainę przed czarami Kruka. Wiedział, że nie ruszy sam w tę wyprawę.
na rysunku: Żyrafa
Obok niego zawsze był wierny rumak Błyskawica, którego grzywa powiewała na wietrze niczym flagi rycerskich wojowników. Błyskawica równie dobrze znał się na skradaniu przez zarośla, co na dzikim galopie po bezkresnych łąkach.
W trakcie drogi przez Szumiący Gaj dołączyli także nowi towarzysze.
na rysunku: Czarownik
Najpierw pojawiła się Puchatka – owca o srebrzystej sierści, która potrafiła schodzić z najbardziej stromych wzgórz bez najmniejszego poślizgu. Jej beczenie było cichsze od szelestu liści, ale jej moc tkwiła w rodzinności i umiejętności łączenia sił z innymi. Dalej, spod gałęzi, niespodziewanie wystawiła szyję Wysmukła – żyrafa o dumnym spojrzeniu i oczach pełnych mądrości.
na rysunku: Królik
Jej długie rzęsy trzepotały, gdy obserwowała świat z wysokości, dostrzegając to, czego inni nie widzieli. Przypadkowo, wychylając się zza kamienia, dołączył ostatni kompan – Skoczek. Królik ten miał śmiałe serce, uszy jak proporce na polu bitwy i nogi sprężyste niczym łuki rycerzy .
Razem, pogrążeni w światłocieniu lasu, przeżywali rozmaite przygody. Pewnego dnia napotkali rwącą rzekę, której szerokość wydawała się nie do pokonania. Błyskawica, korzystając ze swej szybkości i odwagi, poprowadził wszystkich przez drżące kładki z pni drzew . Gdzie indziej groźne bagno, gęste i mroczne jak noc, chciało wciągnąć podróżników w swoje objęcia. Puchatka, znająca tajniki mokradeł, poprowadziła ich po twardym gruncie, krok w krok, ucząc, jak ważna jest cierpliwość i współpraca.
Kiedy dotarli do magicznego wrzosowiska, który gwiazdy oświetlały srebrnym blaskiem, Wysmukła wychyliła głowę ponad mgławice i dostrzegła starożytne runy wyryte w skałach . Dzięki swojej wysokości odczytała dla wszystkich wskazówki, jak ominąć zasłony czarów, które broniły do ruin dostępu. Skoczek, zwinnie przeskakując przez pajęcze pułapki i magiczne nici, pokonywał przeszkody, pokazując wszystkim wartość sprytu i nieustępliwości.
Im bliżej byli ruin, tym ciemniejsze barwy przybierał las . Gałęzie skręcały się, jakby chciały zagrodzić im drogę, a wiatr niósł szeptane przekleństwa Kruka: „Zawróćcie, albo zginiecie w cieniu moich czarów.” Ale przyjaźń, która połączyła te niezwykłe stworzenia z Wojtkiem, była silniejsza niż lęk. Raz jeszcze, ramię w ramię, przekroczyli próg zrujnowanej twierdzy, gdzie cienie tańczyły na zimnych kamieniach, a echo kroków rozbrzmiewało złowieszczo pod łukami bram .
W samym sercu wieży stał Kruk – wysoki, spowity w ciemny płaszcz, z oczami jak dwa węgle i czarną różdżką połyskującą w dłoni. Ziemia pod nogami rycerza aż drżała od mocy złego czarownika. Kruk śmiał się, dopóki Błyskawica nie otoczył go błyskawiczną szarżą, sprawiając, że Kruk stracił równowagę na chwilę . Wtedy Puchatka, owca, cichutko wspięła się na grzbiet czarownika i zerwała mu kaptur, oślepiając go światłem prawdziwej przyjaźni.
Wysmukła, żyrafa, przez okno wieży dojrzała, gdzie Kruk ukrył źródło swojej mocy – czarną kulę przykrytą pajęczyną. Skoczek, używając swojej zwinności, przemykał się między magicznymi laserami, aż wskoczył prosto na kulę, rozbijając ją o kamienną podłogę . W tej jednej chwili czary Kruka rozwiały się niczym mgła. Zdruzgotany czarownik osunął się na ziemię, a wraz z nim zniknęła groza kładąca cień na całą krainę.
Wszyscy mieszkańcy wyszli z ukrycia i podziękowali swoim wybawcom . Przepełniona radością puszcza rozbrzmiała śpiewem ptaków, a rycerz Wojtek – otoczony kochającymi przyjaciółmi – został uznany za prawdziwego bohatera. Zwierzęta, które wcześniej były jedynie mieszkańcami lasu, stały się członkami jego śmiałej drużyny gryfów i lampartów, strzegących już zawsze ładu i sprawiedliwości.
Tak kończy się opowieść o niezwykłej przyjaźni, odwadze, sprycie i mądrości – bo nawet w najciemniejszym lesie, światło płynie z serca tych, którzy nie boją się podać ręki w potrzebie . A kiedy zamkniesz oczy, być może i Ty odnajdziesz własną puszczę pełną przygód, gdzie przyjaźń pokonuje magię, a każda bajka kończy się śpiewem radosnych istot. Dobranoc, kochane dziecko, niech senny królik Skoczek odprowadzi Cię do świata snów!