Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami, rozciągała się kraina przesycona magią, w której każde drzewo szumiało tajemnicą, a na wietrze unosił się zapach przygody.
na rysunku: Oaza
Na skraju tej krainy mieszkał Marek – młody czarodziej o oczach błękitnych jak lipcowe niebo i włosach, które lśniły w słońcu niczym złote nici pajęczej sieci. Nie był to jednak zwykły czarodziej. Już od najmłodszych lat umiał rozmawiać z ptakami, przywoływać niewidoczne wiatry i pomagać, każdemu kto tego potrzebował.
na rysunku: Królik
Jednak w sercu Marka tliło się pragnienie przeżycia prawdziwej przygody.
Pewnego jasnego poranka, gdy mgła jeszcze kryła doliny, Marek wybrał się na spacer do prastarego lasu. Szeleszczący dywan z liści cicho skrzypiał pod jego stopami, a promienie słońca tańczyły wśród gałęzi.
na rysunku: Klif
Nagle Marek potknął się o coś twardego. Spojrzał pod nogi i zobaczył starą, aksamitną mapę, przewiązaną srebrną wstążką. Gdy rozwinął ją drżącymi dłońmi, ujrzał trzy dziwaczne rysunki: oazę otuloną palmami, stromy klif sięgający chmur i krainę pełną roztańczonych zwierząt.
na rysunku: Słoń
Przy każdym miejscu figurował znak ostrzegawczy — znak, który niezmiennie pojawiał się na kartach zaklęć Marekowej księgi, ostrzegający przed złymi duchami.
Serce chłopca zabiło mocniej. Wyczuł, że czeka na niego wielkie zadanie.
na rysunku: Goląb
Postanowił, że wyruszy śladem mapy – i tak rozpoczęła się jego niezwykła przygoda.
Pierwszym przystankiem była Oaza Szmaragdowych Wód. Słońce parzyło mocno, lecz z daleka zobaczył bujne palmy i jezioro połyskujące jak kryształ.
na rysunku: Pies
Wokół jeziorka zgromadziły się smutne zwierzęta. Słonie z opuszczonymi trąbami cicho kwiliły, zające skulone pod liśćmi łodyg wycofywały się przed każdym cieniem, a ptaki bezgłośnie krążyły nad wodą. Nawet zwykle rozbiegane psy siedziały nieruchomo, patrząc z niepokojem w gęste zarośla.
na rysunku: Demon
— Co się tu dzieje? – zapytał Marek delikatnie, głaszcząc futro zajączka.
— Strach rządzi naszą oazą — zaszeptał stary słoń. — Od kiedy zjawił się zły demon – Efriusz, żaden dzień nie jest pogodny . Każdej nocy chowa gwiazdy i odbiera zapach kwiatom, a wodę brudzi czrnym dymem.
Chłopiec na moment zamyślił się. Przypomniał sobie zaklęcie odbijające złą moc, które pokazał mu mentor . Potrzebował jednak czegoś jeszcze – czegoś, co skupi moc demona. Nocą, gdy księżyc świecił jak srebrna moneta, Marek nad jeziorem wyczarował magiczne lusterko z kropli rosy i rozbitych muszli. Lustrzana tafla była niewielka, lecz żarzyła się w mroku własnym blaskiem .
Rankiem, gdy demon znów pojawił się nad brzegiem, wyjąc i pomrukując, Marek stanął naprzeciw niego z lusterkiem wysoko uniesionym. Burza szaleństwa i furii spadła na czarodzieja, ale cały potok mrocznych czarów odbił się od magicznej tafli, wracając do Efrisza. Demon wydał przeciągły krzyk i zniknął z hukiem tak donośnym, że na chwilę zatrzymał się wiatr . Oaza rozjaśniła się, a z każdego kąta wybiegły zwierzęta, świętując radośnie. Liście palm grały melodię nadziei, a Marek otrzymał od słoni dłoń pełną kolorowych piór i słodkich orzechów.
Jednak na mapie była jeszcze długa droga do przebycia . Następnego dnia Marek dotarł na Srebrzysty Klif, wysoki i stromy, oplatający niebo niczym palec olbrzyma. Tam gnieździły się setki ptaków: mewy hałasowały, gołębie tulące, a sokoły śpiewały pieśni wolności. Ale dziś ptaki były ciche, niemal niewidzialne . Na szczycie klifu Marek spotkał chmurę gołębi, z przerażeniem w oczach.
— Demon powrócił, ale inny niż ten sprzed oazy — opowiedziały drżące ptaki. — Ten zamienia pióra w kamień, a śpiewy w pustą ciszę .
Tym razem Marek musiał użyć mądrości zwierząt. Usiadł między skałami, wsłuchując się w ciche trele i szelest spadających piór. Gołębie zdradziły mu sekret: demony boją się kamiennych dźwięków, które niosą starsze klify . Marek zebrał więc garść magicznych kamieni i ustawił je w krąg, tworząc pradawny wzór ochrony. Kiedy demon zjawił się, by terroryzować ptaki, Marek splótł zaklęcie z pieśni wiatru i rozbłyskujących iskier — i wtedy demon skamieniał, zamieniając się w bryłę o zadziwiających barwach. Klif rozbrzmiał nową melodią, a ptaki dziękowały, okrążając Marka swoimi skrzydłami i zostawiając mu na ramieniu srebrzyste pióro szczęścia .
Ostatnia przygoda prowadziła do Krainy Zwierząt — miejsca, gdzie wszystkie stworzenia z całego świata żyły razem: ciężkie słonie, szybkie zające, łagodne psy i mądre gołębie. Ale był tam także potężny demon – Lutzhar, największy z wszystkich. Szeptano, że potrafił zamienić radość w smutek, a przyjaciół w wrogów . Jednak zwierzęta, choć drżące z obawy, nie straciły jeszcze nadziei.
Tym razem Marek wiedział, że sam sobie nie poradzi. Zwołał radę zwierząt . Każde dorzuciło swoją cząstkę do planu: słoń przyniósł ciężkie kamienie, psy zbudowały pułapkę z mocnych lin, zające wykopały ukryte podziemne tunele, a gołębie rozsypały po lesie szepczące piórka magii. Marek, śpiewając starodawne formuły ochrony, utkał pułapkę, która miała przechwycić całą moc demona i zamknąć ją w zaczarowanej kuli.
Gdy demon zaatakował, tak jak się spodziewali, złowrogi smok dymu i popiołu rzucił się przez las, Marek i jego zwierzęcy przyjaciele przywołali wszystkie swoje siły . Pułapka zamknęła się z łoskotem, a demon krzyczał, aż echo poniosło jego głos daleko poza horyzont. Gdy cisza wróciła, Marek rzucił zaklęcie wiecznej pieczęci na kulę demona. W krainie zawitał spokój, a każda istota poczuła na swoim sercu lekkość, jakby przeszłość została zdjęta ze skrzydeł .
W ramach podziękowania, każde ze zwierząt podarowało Markowi cenną lekcję. Słoń nauczył go cierpliwości, zając ufności, gołąb spokoju, a pies – jak kochać bez granic. Marek zrozumiał, że przyjaźń, mądrość i dobroć to największe skarby każdej przygody .
Wrócił do domu bogatszy o nowe umiejętności i serce pełne radości. Stał się najsławniejszym czarodziejem w całej magicznej krainie. Od tej pory, wszyscy śnili o przyjacielskim czarodzieju i magii, która sprawia, że zawsze świeci słońce nad domami zwierząt .
A teraz zamknij oczka, kochanie, i pozwól, żeby sny zaniosły cię do krain pełnych cudownych stworzeń, gdzie dobro zawsze zwycięża, a mądrość i serce czynią prawdziwe cuda. Dobranoc, skarbie. ..