W głębi pradawnego, nieprzebytego boru, tam, gdzie słońce ledwie przedzierało się przez gęstwinę wiekowych drzew, a poranny śpiew ptaków mieszał się z szumem wiatru, stał pałac utkany ze srebrzystych liści i kwiatów.
na rysunku: Goląb
W pałacu tym żyła królewna Zoriana, niezwykła dziewczyna o sercu czystym jak kryształowy strumień i odwadze, jakiej nie miał nikt w całym królestwie. Każdego wieczoru, gdy świat przykrywała welonem ciemność, Zoriana patrzyła przez okno w gwiazdy i marzyła – by choć raz w życiu zostać bohaterem, który odmieni losy swojego świata.
Jednak głęboko pod korzeniami najstarszego z drzew, władał zły demon Gorgum – istota stworzona z mgły i cienia, który od wieków siał niepokój i strach, ciesząc się cierpieniem.
na rysunku: Koń
Wiedział, że królewna nosi w sobie szczególną moc, zdolną rozjaśnić najgłębszy mrok, i za wszelką cenę zamierzał pokrzyżować jej plany. Pod osłoną nocy demon wplatał wiatry niepokoju i smutku w marzenia ludzi, by nikt nie odważył się podążać śladem gwiazd.
Pewnego dnia, gdy poranny blask oświetlił korony drzew, Zoriana wyruszyła w podróż przez zieleń i tajemnicę.
na rysunku: Żyrafa
Przemierzała wyboiste ścieżki, słuchając opowieści szepczących strumieni. Wśród zarośli spotkała sarnę, która opowiedziała jej o swojej tęsknocie za utraconym przyjacielem. Gołębie z łagodnością ostrzegły ją przed kłamliwymi echem, które prowadziło na złe drogi.
na rysunku: Jeleń
Na polanie żyły konie szlachetne jak wiatr, które uczyły ją wytrwałości i siły, a spotkana żyrafa wysoko z góry pokazywała inny punkt widzenia, pomagając dostrzec światło tam, gdzie inni widzą tylko cień.
Lew o majestatycznym grzywie nauczył ją odwagi, zaś szympansy rozweselały i doradzały, by nigdy nie bała się poprosić o radę. Małe, acz sprytne krety poznały tajemnice ukryte w ziemi, a tropikalne, barwne ryby zdradziły, jak patrzeć sercem nawet w ciemnościach podwodnych grot.
na rysunku: Demon
Wreszcie napotkała szczeniaki, które wniosły w jej wędrówkę radość, ufność oraz niegasnącą nadzieję.
Razem, tworząc niecodzienną drużynę, ruszyli na spotkanie przygody. Nie był to łatwy marsz, bo Gorgum, czując zbliżające się zagrożenie, wplatał w ich drogę liczne przeciwności: mgły zapomnienia, burze strachu i leśne sidła pełne zwątpienia.
na rysunku: Tropikalna rybka
Każda przeszkoda uczyła drużynę czegoś ważnego – wytrwałości, przyjaźni i zaufania, a Zoriana coraz bardziej czuła, że dzięki swoim towarzyszom jej serce promienieje coraz jaśniejszym światłem.
Wreszcie dotarli do najbardziej mrocznego zakątka lasu – jaskini utkanej z czarnego bursztynu i mgły. W jej wnętrzu, jak cień poruszający się bezszelestnie, czekał Gorgum.
na rysunku: Szczeniak
Z orlim wzrokiem i głosem jak grzmot, spróbował przestraszyć drużynę, a jego mroczne czary na chwilę przyćmiły blask księżyca.
Zwierzęta, choć przerażone, nie uciekły. Każde dodało królewnie swojej mocy: sarna czystość serca, gołąb spokój, koń wytrwałość, żyrafa spojrzenie z innej perspektywy, lew odwagę, szympansy spryt, kret wiedzę podziemiach, ryby sztukę widzenia w ciemności, a szczeniaki radość i wiarę.
na rysunku: Lew
Zoriana poczuła, jak niezwykła siła narasta w jej wnętrzu. Spojrzała w oczy Gorguma i powiedziała głośno:
– Nie jesteś sam, choć żyjesz w ciemności! Otwórz serce – razem możemy odbudować ten świat!
Demon zadrżał, bo nigdy nikt nie przemówił do niego z taką troską. Blask bijący z serca królewny rozświetlił mrok, a ciemność ustąpiła, topniejąc w cieple przyjaźni.
na rysunku: Kret
Gorgum zrozumiał, jak bardzo był samotny, i zapragnął zmiany.
Las rozjaśnił się, a zwierzęta wydały radosne okrzyki. Zoriana stała się bohaterką nie przez walkę, lecz dobroć i odwagę, dzięki którym nawet demon mógł się przemienić.
na rysunku: Małpa
Wszyscy razem – królewna, jej przyjaciele i nawet dawny demon – wrócili do pałacu, gdzie czekały na nich tłumy wdzięcznych ludzi.
Od tego dnia każdego ranka świat budził się jaśniejszy i weselszy. Królewna Zoriana utrwaliła się w sercach wszystkich jako ta, która miała odwagę sięgnąć po szczęście – nie tylko swoje, ale i tych, których inni opuścili . A las, niegdyś spowity w mrok i tajemnicę, stał się miejscem pełnym harmonii, wspólnych śpiewów i cichych śmiechów.
I tak oto królewna i jej przyjaciele – powracając do domów, niesieni pieśnią wdzięczności – już zawsze pamiętali, że najpotężniejsza moc kryje się w odważnym sercu i w dłoniach gotowych nieść pomoc każdemu, nawet temu, kogo świat się boi.