Dawno, dawno temu, na samym krańcu znanego świata, znajdowała się niezwykła wyspa zwana Smoczym Okiem.
na rysunku: Żyrafa
Nie była to zwyczajna wyspa – jej brzegi otaczała czarodziejska woalka mgły, przez którą przepływały promienie złotego słońca, a na krystalicznym, lazurowym jeziorze, które leżało w samym jej sercu, unosiły się kolorowe lilie wodne, tak wielkie, że mogły unieść na sobie nawet małą sarnę. Drzewa tej wyspy rozpościerały się wysoko niczym wieże, a ich liście szumiały melodię, która koiła serca mieszkańców.
Wyspą Smocze Oko rządziła królowa Aurora, zwana także Złotą Matką.
na rysunku: Jezioro
Miała długie, srebrzysto-złote włosy splecione w warkocz i spoglądała na wszystkich łagodnym, ale przenikliwym wzrokiem. Posiadała nie tylko wielką mądrość i sprawiedliwość, lecz także ogromne serce, którym objęła wszystkich mieszkańców wyspy – od najmniejszej ważki po najdumniejszego lwa.
Zwierzęta żyły tu razem jak jedna wielka rodzina: wśród leśnych polan harcowały łagodne sarny i ciekawskie szympansy, na wysokich drzewach przesiadywały barwne papugi, ktoré przekrzykiwały się stare baśnie, a pod sosnami stąpały majestatyczne żyrafy, wyciągając szyje ponad wysoką trawę, by spojrzeć czujnie wokół.
na rysunku: Papuga
Wyspa była pełna sekretów: od ukrytych jaskiń pełnych kryształowych stalagmitów, po leśne polanki, na których nocą tańczyły złote świetliki kręcące magiczne wzory w powietrzu.
Pewnej nocy, gdy nad wodą tańczyła zorza i cała wyspa spała pod opieką księżycowych promieni, coś dziwnego wydarzyło się po drugiej stronie jeziora. Nad starym, zbutwiałym mchem przesunął się cień.
na rysunku: Nekromanta
Był to zły nekromanta Bertram, podróżujący kapłan ciemności, który zapragnął zawładnąć wyspą i stać się panem jej niezwykłych skarbów. Przemycał do jej brzegów chmurę czarnego pyłu, która zostawiała za sobą martwą ciszę. Serca zwierząt na chwilę zamarły – lecz królowa Aurora, czujna i odważna, natychmiast poczuła podszept niebezpieczeństwa.
na rysunku: Małpa
Królowa nie była sama. Jej wierni przyjaciele – Dama Sarna, koralowa Papuga Plotkara, Pan Żyrafa i Małpa Mądrala – już czekali na jej rozkazy. Dama Sarna była szybka i zwinna niczym wiatr.
na rysunku: Jeleń
Jej oczy błyszczały, gdy przemykała przez leśne polany, odnajdując najmniejsze nawet ślady.
Pan Żyrafa był dostojnikiem wyspy, wielki i łagodny, o skórze upstrzonej brązowymi łzami. Ze swego wyniosłego punktu obserwacyjnego umiał dojrzeć najdrobniejszy ruch pod gęstymi listowiem.
na rysunku: Wyspa
Małpa Mądrala, z ogromnym uśmiechem na pysku, była tu prawdziwą głową rad – znała każdą zagadkę i łamigłówkę, potrafiła rozwiązać każdy problem. A Papuga Plotkara? Jej tęczowe pióra mieniły się w słońcu, a zwinny język nigdy nie przestawał paplać! Wszędzie miała swoje uszy i dowiadywała się wszystkiego – nie było na tej wyspie tajemnicy, której by nie dostrzegła.
Pewnego ranka, gdy mgła snuła się ponad koronami drzew, królowa Aurora wezwała swoich przyjaciół do Pałacu Wodnego – zbudowanego na wielkim liliowym liściu pałacu, który lekko kołysał się na tafli jeziora . Tam, przy błękitnej fontannie, naradziła się ze zwierzętami. Rozpracowali plan, w którym każde z nich miało do odegrania rolę. Dama Sarna wyruszyła na świtę, by przeczesać las i znaleźć kryjówkę tajemniczego intruza . Po dwóch dniach powróciła zziajana, lecz radosna – ukryty w najbardziej dzikiej części lasu, w Ciemnej Kniei, nekromanta założył swe siedzisko.
Pan Żyrafa, ściskając czuprynę trawą, spoglądał ponad drzewami i dostrzegł czarny dym wijący się z wioski przy jeziorze. "Nekromanta planuje atak!" – rozbrzmiała wieść . Małpa Mądrala, kiwając głową raz po raz, zaraz znalazła rozwiązanie: mieszkańcy mieli się ukryć, udając, że opuścili wioskę, a gdy Bertram nadejdzie niczego nieś świadom, zaatakuje go z zaskoczenia grupa saren i szympansów.
Papuga Plotkara sprawnie przemknęła przez dżunglę, zbierając szeptane wieści. Przeleciała przez zaklętą jaskinię i podsłuchała rozmowę dwóch kruków towarzyszących nekromancie . Okazało się, że Bertram był silny tylko dzięki magicznemu amuletowi zrobionemu z łzy smoka. Widząc szansę, papuga przekazała sekretną informację królowej.
Zbliżała się noc walnej bitwy . Wszyscy szykowali się do boju: Dama Sarna ostrzyła kopyta na miękkiej trawie, Pan Żyrafa przemykał wśród drzew gotów ostrzec przed pułapką, Małpa Mądrala ćwiczyła sposób wiązania lian, a Papuga Plotkara śpiewała bojowe pieśni.
Gdy Bertram ruszył na wioskę owinięty peleryną z nietoperzych skrzydeł, nie wiedział, że już obserwują go dziesiątki par oczu. Wpadł prosto w pułapkę – mieszkańcy zasypali ścieżkę kokosem, a szympansy zawiesiły w koronach drzew sieć z lian . Kiedy próbował uciec, Dama Sarna pognała przez las niczym strzała, a królowa Aurora i jej towarzysze ruszyli do leża złoczyńcy.
W Ciemnej Kniei nie było łatwo – czekały tam mroczne pułapki, mgły rojące się od upiornych cieni i zagadki, które trzeba było rozwiązać. Dzięki błyskotliwości Małpy Mądrali, zwinności Sarny i pomocy wszystkich przyjaciół, udało się przejść przez labirynt i dotrzeć do amuletu . Na szczycie ołtarza, w świetle księżyca, królowa chwyciła amulet i poczuła, jak prastara siła przenika jej ciało.
Gdy Bertram chciał uciec, królowa Aurora w wirze srebrzystego światła stanęła mu na drodze. Zły nekromanta próbował rzucić klątwę, lecz amulet zabłysnął – fala dobroci i miłości rozlała się po wyspie . Bertram stracił moc i uciekł w otchłanie zapomnienia.
Tego dnia słońce świeciło jaśniej niż kiedykolwiek. Mieszkańcy wioski, sarny i papugi, żyrafy, szympansy i wszystkie inne stworzenia zebrały się nad brzegiem jeziora, aby podziękować swojej królowej-bohaterce . Na pamiątkę zwycięstwa uczyniono amulet symbolem zgody i odwagi, a królowa Aurora usiadła wśród swoich wiernych przyjaciół, dumna i szczęśliwa.
Od tej pory wyspa Smocze Oko słynęła z odwagi, przyjaźni i niezwykłych przygód. Zwierzęta żyły długo i szczęśliwie, a każdej nocy babcie opowiadały maluszkom historię o dzielnej królowej Aurorze i jej cudownych przyjaciołach, którzy raz na zawsze przegonili zło ze swojej zaczarowanej wyspy .
I tak kończy się bajka o bohaterce, która wiedziała, że nawet najpiękniejsza kraina potrzebuje czasem odwagi, sprytu i wyjątkowych przyjaciół, by pozostać magicznym domem dla wszystkich.