Dawno, dawno temu, gdzieś daleko za Górami Mlecznymi, leżała kraina niezwykła — Pełna Barw Dolina.
na rysunku: Królik
Była to ziemia, gdzie rosły drzewa o liściach jak szmaragdy, a strumyki śpiewały cichutko nawet nocą. Nad tym czarownym miejscem od tygodni zawisła niewidzialna groza, bo w głębi porośniętego mchem lasu, wśród pradawnych ruin, mieszkał zły czarownik Kruk.
Wśród mieszkańców doliny najsłynniejszy był rycerz Wojtek — młodzieńczy jeszcze i nieopisanie odważny chłopak o rozbieganych oczach, jasnych włosach i sercu dobrotliwym jak świeżo wypieczony chleb.
na rysunku: Las
Pewnego dnia, gdy słońce wznosiło się wysoko na niebie, a las pachniał żywicą, Wojtek znalazł pod omszałym kamieniem starą mapę. Jej drobniutkie literki drżały jak motyle, a ślady prowadziły ku tajemniczym ruinom, gdzie skrywało się źródło Krukowej mocy.
Wojtek postanowił niezwłocznie wyruszyć w podróż, choć kraina szumiała od plotek o czarownika podstępnych klątwach.
na rysunku: Ruiny
Po drodze, wśród paproci i malinowych zagajników, Wojtek poznał czworo niezwykłych przyjaciół: kary koń Błyskawica, który galopował szybciej niż wiatr; pulchna owca Puchatek, mistrzyni współpracy i empatii; dostojna żyrafa Wysmukła, sięgająca koron najwyższych drzew, oraz sprytny królik Skoczek, który potrafił wymknąć się z każdego kłopotu.
Słońce igrało na kocich łbach dróżki, gdy wszyscy ruszyli w głąb puszczy. Po drodze spotykali przeszkody — raz rwącą rzekę, którą Błyskawica przeskoczył bez trudu, ratując Wojtka przed zamoczeniem rycerskiego płaszcza; innym razem ciemne pnącza wijące się wokół ścieżki, które Puchatek zgrabnie rozplątał, ucząc drużynę, że działając razem mają znacznie większą siłę.
na rysunku: Koń
Droga prowadziła coraz głębiej, światło słońca niknęło, a krzyki sów i pohukiwania puszczy przypominały, że zbliżają się do siedziby Kruka.
Po wielu dniach wędrówki dotarli do zagubionych ruin. Kamienie rozrzucone były niczym stare kości, a pośród nich majaczyła rozpadająca się wieża — dom czarownika.
na rysunku: Czarownik
Dookoła domu wiły się wijce pnączy, na których wisiały złowrogie dzwonki, brzęczące przy każdym podmuchu wiatru. Wysoko z okna zamajaczyła postać Kruka, z płaszczem czarnym jak noc bez gwiazd, oczy błyszczały zielonym ogniem.
"Odwagi!" szepnęła Wysmukła, wysuwając długą szyję ponad rozchwianą bramę.
na rysunku: Żyrafa
Kruk przemówił głosem jak grzmot: "Nikt z was nie odbierze mi mojej mocy!" I zamachnął się magiczną różdżką, a wokół pojawiło się morze iluzji: ziejące smoki, lodowe kolce i chmury żab. Błyskawica pędził, unikając pułapek, Puchatek spinając się na dwóch łapkach rozwiązywał magiczne węzły, Wysmukła obserwowała ukryte przejścia, podpowiadając, gdzie niebezpieczeństwo najmniejsze. Skoczek wykonywał śmiałe susy, odwracając uwagę czarodzieja.
na rysunku: Owca
W jednej z ruin ukryte było serce czarnej magii — berło Kruka. Wysmukła, sięgając ponad oknami, wypatrzyła skromne przejście skryte za kaskadą wodorostów. Weszli ostrożnie, a tam, pośród wirujących iskier, leżało berło . Kruk poczuł zagrożenie, więc zaskrzeczał i nakazał rozszaleć swoim czarom — ruiny zaczęły drżeć, z podłoża trysnęły korzenie, próbując zatrzymać śmiałków.
Lecz wtedy każdy pokazał, jak ważna jest współpraca: Wojtek osłonił przyjaciół tarczą, Puchatek podsunął mu pomysł sprytnej zagadki, żyrafa przechyliła głowę, by Wojtek mógł wskoczyć prosto w stronę berła, a królik Skoczek przewinął się pod gałęziami i podstawił łapką magiczny kamień. Z połączonych sił berło pękło z ogłuszającym hukiem, a mroczna moc opadła jak zła mgła .
Kruk niemal natychmiast stał się bezbronny i smutny. Spojrzał na Wojtka i westchnął: "Czary były moją samotnością. .."
Wojtek i jego przyjaciele, ucząc się wybaczenia, postanowili nie gniewać się na czarodzieja. Zaprosili go do wspólnej uczty, gdzie zrozumiał, że przyjaźń daje więcej radości niż nawet najpotężniejsza magia . A mieszkańcy Doliny świętowali zwycięstwo ogromną ucztą, podczas której dzieci mogły głaskać Błyskawicę, puszczać z żyrafą bańki mydlane i tańczyć z królikiem do białego rana.
Tak właśnie kończy się opowieść o rycerzu Wojtku, złym czarowniku Kruku i zwierzętach Mądrej Puszczy. Pamiętaj, że odwaga, mądrość i przyjaźń pokonają każdy czar . Zamknij teraz oczka, śnij o dalekich wyprawach — a może pewnego dnia też znajdziesz w lesie mapę, która poprowadzi cię do niezwykłych przygód.
Dobranoc, ukochana wnuczko!