Dawno, dawno temu, w królestwie położonym na brzegu błękitnego morza, mieszkała młoda księżniczka o imieniu Lilia. Choć była dzieckiem korony, nie myślała tylko o strojach i pałacowych zabawach. W sercu Lilii tliło się ogromne marzenie – pragnęła uczynić świat lepszym miejscem i pokonać wszelkie zło, jakie mogłoby zagrażać jej królestwu i wszystkim stworzeniom.
na rysunku: Świnia
Pewnego ranka, gdy słońce dopiero muskało złotem fale morza, księżniczka zaplotła swoje długie, kasztanowe włosy w warkocz, założyła pelerynę sypiącą się brokatem i, w asyście swojej wiernej sroki, postanowiła opuścić zamek. Zabrała tylko niewielki woreczek pełen magicznych nasion i solidny kij podróżny wystrugany przez ukochanego dziadka. Tak rozpoczęła się jej droga, której szlaki wiodły przez piaski, skały i bujne lasy.
na rysunku: Hipopotam
Najpierw dotarła na cudowną, ciepłą plażę, gdzie piasek był jak mięciutki kocyk, a morze szumiało cicho. Jednak zamiast spokoju, które zwykle panowało w tym miejscu, Lilia poczuła zimny dreszcz. Na środku plaży, wśród muszelek i morskiej piany, pojawił się on – Zły Demon.
na rysunku: Owca
Był wysoki, czarny jak noc, skrzydła miał z ciemnego dymu, a oczy błyszczały czerwienią jak rubiny. Chciał rozbić skały i zamienić wodę w burzę, by zniszczyć piękno okolicy.
"Nie pozwolę ci!" – zawołała księżniczka, wyciągając kij.
na rysunku: Słoń
Lecz demon był potężniejszy, a zło otaczało go niczym nieprzebita mgła. Nagle z krzewów wyszła owca z kudłatym futrem, a za nią świnka różowa jak zachód słońca, słoń z wachlarzowatymi uszami i hipopotam, któremu w oczach odbijały się gwiazdy. Były tu też lisy, czujne niedźwiedzie i roześmiane szczeniaki.
na rysunku: Lis
Zwierzęta zaczęły wydawać swoje odgłosy i gromadzić się wokół księżniczki. Wspólnym wysiłkiem – tupiąc, becząc, chrząkając, rycząc i szczekając – stworzyły falę dźwięku, która spłoszyła demona i sprawiła, że rozpuścił się w dmuchawcowym pyle.
Zwierzęta postanowiły towarzyszyć Lilii w dalszej wyprawie.
na rysunku: Niedźwiedź
Szli przez doliny i rzeki, aż dotarli do majestatycznych gór. Tam, pomiędzy szczytami pokrytymi śniegiem, ukrywała się wejściem do jaskini mglista ciemność. Kiedy weszli do środka, usłyszeli echa potężnego ryku.
na rysunku: Demon
To kolejny demon, jeszcze potężniejszy, strzegł wejścia do sekretnego źródła. Miał skórę jak granit i trzy ogony wijące się jak węże. Lilia i przyjaciele bali się, ale wtedy słoń uniósł trąbę i zaczął grać słodką melodię, która przenikała mrok.
na rysunku: Szczeniak
Zwierzęta dołączyły, rozświetlając jaskinię śmiechem i muzyką. Demon, rozbrojony dobrocią i światłem, zniknął, zamieniając się w kanarek.
Wspólni bohaterowie nie zatrzymali się . Zeszli z gór i weszli w gęsty, zielony las pełen zapachu żywicy i bzyczenia pszczół. Tutaj zaczął grasować leśny demon – cień wśród cieni, co porywał echo i zdmuchiwał kolory z liści. Zwierzęta zebrały się, każde dając coś od siebie: wydra przyniosła lśniący kamyk, szczeniaki przyniosły patyczki, a niedźwiedź upiekł miodowe ciasteczko . Lilia ułożyła z podarunków krąg wokół demona i rozświetliła je magicznymi nasionami, które zamieniły się w kwiaty. Demon został uwięziony wśród zapachu i barw i znów stał się zwykłym ptakiem.
Przygoda jeszcze się nie kończyła, bo dotarli do rozpędzonych fal morskich . Nagle z wody wyskoczył demon-pianista, który zamieniał dźwięki w wirujące huragany. Każda nutka jego melodii burzyła spokój, a fale rosły coraz wyżej. Lilia zagrała na znalezionej muszelce, słoń zaczął rytmicznie pluć wodą, a cała kompania tańczyła po piasku, aż burza rozproszyła się i demon zmienił się w świetlistą rybkę .
Ostatecznie, bohaterowie dotarli do pełnego szklanych wież i migocących świateł wielkiego miasta. Tam, na szczycie najwyższego budynku, czaił się ostatni, największy demon – olbrzym o płonących włosach, siejący strach i smutek. Walka była długa, bo demon przemieniał nadzieję w smutek, a śmiech w ciszę . Ale cała armia zwierząt oraz starsi mieszkańcy miasta przyszli na pomoc. Wszyscy razem, trzymając się za ręce, otoczyli demona, śpiewając piosenkę, którą Lilia śpiewała w dzieciństwie. Czułe nuty i kojące słowa osłabiły potęgę demona, który zamienił się w motyla .
Gdy ostatni demon został rozbrojony miłością i przyjaźnią, księżniczka i jej zwierzęcy towarzysze powrócili do królestwa. Na zamkowym dziedzińcu powitały ich wiwaty, a na pamiątkę tych wydarzeń namalowano obrazy, ukazujące przyjaźń i odwagę. Lilia stała się mądrą królową, a zwierzęta otrzymały magiczne ogrody pełne przysmaków i wygodnych leżanek .
Mieszkańcy królestwa często opowiadali sobie legendę o dzielnej księżniczce i jej niezwykłych przyjaciołach, którzy śmiechem i śpiewem pokonali całe zło.
A kiedy zachodziło słońce, Lilia siadała na parapecie, spoglądając na spokojny świat, i szeptała: „Razem możemy wszystko, nawet raz jeszcze wyruszyć na spotkanie przygody.”
I może któregoś dnia ruszyli znowu? Tego już nie wiadomo… Ale ich historia została w sercach wszystkich – i ludzi, i zwierząt .
Koniec.