Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma rzekami istniało maleńkie, ale niezwykle szczęśliwe królestwo.
na rysunku: Żółw
Rządził nim król Balthazar – władca łagodny, odważny i tak sprawiedliwy, że nawet wiatr szumiał ciszej, gdy przechadzał się po swoim ogrodzie. Miał szklane oczy pełne mądrości i długą, srebrzystą brodę. Jednak to, co naprawdę wyróżniało króla Balthazara, to jego niezwykli przyjaciele.
na rysunku: Jeleń
Było ich siedmioro, a każdy z nich był zwierzęciem o niezwykłych umiejętnościach i sercu wielkim jak samo królestwo.
Krowa Matylda była mistrzynią siły – potrafiła przenieść największe kamienie i przeprawiać się przez najtrudniejsze pola. Rybka Smużka czarowała wszystkich swym śpiewem, od którego nawet najgroźniejsze sztormy łagodniały, a woda stawała się spokojna jak lustro.
na rysunku: Krowa
Jeleń Harald, z majestatycznym porożem, miał głos tak donośny, że potrafił obudzić śpiące góry, a kret Aleksy znał podziemne sekrety i przekopywał się pod ziemią, gdzie tylko zechciał. Małpa Florentyna była figlarna i sprytna, delfin Miron znał tajemnicze głębiny jezior, a wiewiórka Iga była drobna i zwinna jak sama myśl. Oprócz nich mieszkał też stary żółw Bazyli – powolny, ale pełen mądrości, oraz kotek Mietek, który z każdym potrafił się zaprzyjaźnić i uspokoić nawet najbardziej rozbrykane zwierzę.
na rysunku: Wiewiórka
Pewnego dnia, gdy słońce lśniło jak złota kulka na niebie, a wszystkie kwiaty w ogrodzie pachniały szczególnie mocno, nad królestwem zawisła ciemna chmura. Z lasu przyszedł bowiem Wielki Zły Olbrzym – istota tak ogromna, że góry wydawały się przy nim pagórkami. Jego burczliwy głos straszył ptaki, a stopy miażdżyły ścieżki.
na rysunku: Małpa
Olbrzym zażądał, by król oddał mu cały skarbiec i połowę królestwa, grożąc zniszczeniem wszystkiego, co napotka na drodze.
Król Balthazar zebrał radę swoich zwierzęcych przyjaciół. Obmyślili odważny plan.
na rysunku: Delfin
Wiedzieli, że olbrzyma nie da się pokonać siłą – trzeba użyć rozumu, sprytu i serca każdego z nich.
Nazajutrz, gdy olbrzym rozsiadł się na skraju miasta, krowa Matylda podsunęła mu mleko tak słodkie i sycące, że ugięły się pod nim ramiona. Jednak, gdy olbrzym pił, rybka Smużka wypłynęła na powierzchnię strumienia i zaczęła śpiewać najpiękniejszą kołysankę.
na rysunku: Kret
Olbrzym zasnął, śniąc o kwitnących sadach i cukrowych łąkach.
Wtedy jeleń Harald ryknął tak donośnie, że echo poniosło się po dolinach niczym grzmot. Olbrzym zerwał się przestraszony, a tuż przed nim zjawił się kret Aleksy, wykopując ogromną jamę, która prowadziła do podziemnych korytarzy.
na rysunku: Ryba
Olbrzym, zdezorientowany i nieco przerażony, zaczął w nią wpadać, a małpa Florentyna, unosząc się na zwisających winoroślach, wodziła go za nos, pokazując mu kolejne pułapki.
W jednym z jeziorek czekał już delfin Miron. Gdy olbrzym próbował przedostać się przez wodę, Miron wzburzył fale, tak że olbrzym nagle stracił grunt pod nogami i przewrócił się z wielkim pluskiem.
na rysunku: Kocię
Tymczasem wiewiórka Iga krążyła wokół głowy olbrzyma, rzucając w niego żołędziami i orzechami, odwracając jego uwagę od przyjaciół.
Wreszcie żółw Bazyli, powoli i niepozornie, wdrapał się na stopę olbrzyma i zaczął opowiadać historie o dawnych czasach, kojąc olbrzyma spokojem i przynosząc mu taką nudę, że olbrzym poczuł się nagle bardzo senny. Gdy już był na skraju zaśnięcia, pojawił się kotek Mietek.
na rysunku: Olbrzym
Mruczał cicho i wskoczył na ramię olbrzyma, głaszcząc go po policzku. Wtedy cały gniew olbrzyma rozpłynął się jak mgła o poranku, a potwór spojrzał na swoją wielką dłoń i zapytał cicho:
– Czemu chcecie zniszczyć to królestwo? Tu jest tak wiele przyjaźni i dobra…
Król, nie bojąc się już ani trochę, zbliżył się do olbrzyma i powiedział:
– Każdy może się zmienić, nawet największy olbrzym. Nie musisz być zły – zostań z nami, bądź naszym przyjacielem .
Olbrzym ze łzami w oczach zgodził się, a cała kraina zorganizowała wielką ucztę na cześć nowego przyjaciela. Od tej pory pilnował królestwa przed wszelkim złem, a król Balthazar wraz ze swoimi wiernymi, zwierzęcymi przyjaciółmi każdego dnia przypominali wszystkim, że najcenniejsze są dobro, współpraca i serce pełne miłości.
Tak razem żyli długo i szczęśliwie, wspólnie broniąc królestwa i dbając, by wszyscy byli bezpieczni i radośni, a legendę o przyjaźni, która pokonała największy gniew, opowiadano jeszcze przez wiele, wiele lat .