Król Leopold, nekromanta Mordek i zwierzęca drużyna z Krainy Cudów

dodano: 1-1-2025

Król

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami i siedmioma lasami, istniało królestwo, które wszyscy nazywali Krainą Cudów.
Koza na rysunku: Koza Było to miejsce pełne szeptów magii, gdzie wiatry niosły ze sobą zapachy niezwykłych ziół, a błękitne motyle z chmur tkały tęczowe pawie ogony na porannej rosie. Nad tą ziemią panował król Leopold – władca o srebrnej brodzie i oczach głębokich jak spokojna głębia najczystszego jeziora. Dobry, sprawiedliwy i mężny, a jego serce zawsze biło mocniej na widok szczęścia swoich poddanych.
Nekromanta na rysunku: Nekromanta Królestwo Leopolda sięgało od majestatycznych gór na północnym brzegu Wielkiego Jeziora aż po rozświetloną ciepłem Oazę Nadziei na południu. W tych krainach żyły nie tylko ludzie, lecz także istoty magiczne oraz setki przemawiających zwierząt. Każdy czuł się tu bezpiecznie, gdyż Leopold bronił swojej ziemi przed wszelkim złem – czy to cieniem w nocy, czy wichurą grożącą zbiorom.
Jezioro na rysunku: Jezioro Ale pewnego dnia nadejść miała burza, większa od wszystkich dotychczasowych...
Wół na rysunku: Wół Hen, na skraju mglistych borów, w zamczysku z czarnego bazaltu, zamieszkał niegdyś zły nekromanta imieniem Mordek. Jego dusza była zimna jak lód, a palce wysuszone i długie jak martwe konary drzew. Mordek, zazdrosny o szczęście mieszkańców Krainy Cudów, knuł mroczny plan.
Tropikalna rybka na rysunku: Tropikalna rybka Chciał obudzić zmarłych, zebrać armię nieumarłych sług i pożreć światłość królestwa jak pajęczyna pochłania promienie księżyca. Gdy wieść o zamiarach nekromanty dotarła do uszu króla Leopolda, nie czekał ani chwili. Wiedział, że nie podoła tej misji sam – moc nekromanty była straszliwa, a zagrożenie dotyczyło całego królestwa.
Delfin na rysunku: Delfin Postanowił więc zebrać drużynę najdzielniejszych, najbardziej niezwykłych istot, zdolnych oprzeć się magii. Wywiesił złoty list do wszystkich mieszkańców: „Kto gotów ruszyć ze mną przeciwko złu, niech przybędzie do Oazy Nadziei.” Pierwszą odpowiedziała drobna, zwinna koza – Kasia.
Oaza na rysunku: Oaza Miała oną nie tylko serce pełne odwagi, ale i futro, które błyszczało jak perły pod słońcem. Kasia słynęła z nieziemskich akrobacji: potrafiła przeskakiwać przez jeziora, balansować na gałęziach i wspinać się po stromych murach, gdzie inni lękali się zerknąć. Stała się zatem królewską zwiadowczynią, zdolną przemknąć niezauważona między wrogimi szeregami . Wędrując przez pachnące łąki, Leopold z Kasią dotarli do rozkołysanego wiatrem wielkiego dębu nad brzegiem Jeziora. Tam spotkali wielkiego, spokojnego wołu o imieniu Wojtek, którego siła była przysłowiowa w całym kraju. Wojtkowe rogi skrzyły się jak grom stalowy, a jego oddech był ciepły niczym letni południowy wiatr . Szybko dołączył do drużyny – umiał zagradzać drogę przeciwnikowi, przesuwać ogromne głazy i budzić szacunek nawet w najdzikszych stworzeniach. Gdy noc już zapadała, a cienie tańczyły na tafli wody, dotarli do Błękitnego Jeziora, gdzie pomiędzy liliami i srebrzystą trzciną bawiły się delfiny, ryby i czarodziejskie istoty. Na ich spotkanie wypłynęła Daria – delfinica o łuskach barwy księżycowego światła . Była szybka jak błysk pioruna, a w jej śmiechu kryła się moc, mogąca rozproszyć nawet burzowe chmury. U jej boku pływał Ryszard – malutka rybka z płetwami jak ogniste wachlarze. Ryszard władał nie tylko słowem swoim, lecz znał mowę setek zwierząt, od skrzata po nietoperza, potrafił przekonywać nawet najoporniejszych do współpracy . Razem ruszyli ku czarnemu zamczysku Mordeka. Droga była długa i pełna prób. W leśnej kniei musieli przejść przez Labirynt Widm, gdzie złudne duchy próbowały ich przestraszyć przejmując postać dawnych smutków . Kasia dzięki swojej zwinności omijała pułapki, Wojtek torował ścieżkę, a Daria rozświetlała ciemności wieczornym śpiewem. Gdy spotkali siwą sowę, co pilnowała Tajemnego Mostu, Ryszard przemówił jej do serca, przekonując, że walczą o sprawę szlachetną, i sowa pozwoliła im przejść dalej. Wreszcie przed drużyną wyrosły mury zamku z czarnego kamienia, a z wież zaczęły spływać lodowate echa zaklęć . Na obskurnym dziedzińcu zbierała się już armia nieumarłych: szkielety mówiły językiem drzew, a ich cienie snuły się po murawie jak gęsty dym. Król Leopold wiedział, że czasu ma mało. Drużyna wpadła w wir bitwy! Kasia z wdziękiem unikała szponiastych łap, przeskakiwała przez rzędy kościotrupów, skacząc i wirując w mistrzowskich akrobacjach . Wojtek pędził przez dziedziniec, zrzucając gruz i kamienie na armię nieumarłych, rozbijając szeregi niczym pług świeżą ziemię. Daria, błyskając srebrnymi łuskami, sygnalizowała sojusznikom i myliła przeciwników, wciągając ich w pułapki przygotowane przez Ryszarda. Ryszard natomiast przemawiał do nietoperzy, myszy i kruków – przekonał je, że światło i pokój leżą w ich wspólnym interesie, więc otworzyły dla ich drużyny bramy zamku . W środku zamku nastało lodowate milczenie. Na tronie z czarnych kości siedział Mordek, z oczyma czerwonymi jak rubiny. — Leopoldzie — syknął — myślisz, że możesz mnie pokonać? — Ale król nie cofnął się ani o krok . Wyciągnął swój miecz jaśniejący blaskiem nadziei i ruszył do walki. Była to bitwa nie tylko siły, ale i sprytu: nekromanta przywoływał duchy, rozsyłał cienie, a jego zaklęcia krążyły po ścianach niczym węże. Lecz drużyna stanęła razem, nie pozwalając się podzielić . Kasia rozproszyła cienie akrobacjami, Wojtek zablokował wejście, Daria zaśpiewała pieśń życia, która odebrała czarom nekromanty moc, a Ryszard wykorzystał swoją magię słowa, by odwieść zmarłych od posłuszeństwa Mordekowi. W jednej magicznej chwili, gdy dźwięki pieśni i światło miecza połączyły się w snop nadziei, Leopold wykonał ostateczny cios. Mordek runął na ziemię, a jego moc prysła jak bańka mydlana . Armia nieumarłych rozsypała się, przemieniając w wirujące listki, które wiatr rozwiał za horyzont. W zamku zaległa cisza, a zaraz po niej błysnęło światło i wszystko wokół zaczęło kwitnąć na nowo. Leopold i jego dzielni przyjaciele wrócili do królestwa wśród łez radości, śmiechu i tysiąca pieśni . Na ich cześć wybudowano wysoką wieżę, ozdobioną rzeźbami wszystkich ich niezwykłych przygód. Kasia uczyła młode kozy skakania po drzewach, Wojtek pociągał królewskie karoce, Daria stała się opiekunką jeziora, a Ryszard doradcą wszystkich, którzy nie wiedzieli, jak godzić zwierzęta i ludzi. Od tej pory krainę wypełnił spokój, a przygody króla i jego zwierząt stały się legendą, która szeptana była pod strzechami przez wiele pokoleń . I jeśli kiedykolwiek zawita noc mroku czy cień podejrzenia – w Krainie Cudów na pewno znajdą się odważni przyjaciele, gotowi stawić mu czoło. A teraz, skarbie, zamykaj już oczka. Gdy gwiazdy wyjdą na niebo i szeleszczą liście za oknem, może przyśni ci się niezwykła przygoda w krainie magii i cudów . Dobranoc!




Zobacz więcej bajek:


Przygody Wróżki Zuzi i Cyklopa w Krainie Zwierząt

Dawno, dawno temu, tam, gdzie srebrzysta rzeka całowała lodową tundrę, leżała Kraina Zwierząt – miejsce, w którym słońce nawet zimą potrafiło rozpalić lśniące warkocze śniegu, a wiatr śpiewał baśnie w... czytaj dalej...

Księżniczka Zuzia i Zła Ośmiornica Olbrzym: Legenda z Jeziora i Gór

Dawno, dawno temu, w malowniczym królestwie rozciągającym się pośród miękkich, zielonych wzgórz i błękitnych jezior, mieszkała księżniczka Zuzia. Była to dziewczynka o oczach jasnych jak wiosenne nieb... czytaj dalej...

Dobra Wiedźma i Zły Goblin: Przygoda w Dolinie Zwierząt

Dawno, dawno temu, kiedy po niebie wędrowały olbrzymie chmury w kształcie smoków, a nocą wśród gwiazd tańczyły świetliki, pośród gęstych lasów, szumiących rzek i kwitnących łąk rozciągała się Dolina Z... czytaj dalej...

Kategorie w których wystąpiła bajka:

Król: Bajki pełne przygód i mądrości

Wejdź do królewskiego świata, gdzie bohaterowie uczą się honoru, sprawiedliwości i troski o poddanych. Doskonałe opowieści na dobranoc.

Nekromanta: Mroczna magia w bajkach dla dzieci

Poznaj historie, gdzie nekromanta wprowadza magiczne wyzwania, a dzielni bohaterowie uczą się empatii i odwagi. Fascynujące bajki na wieczór.

Koziołek: Bajki na dobranoc

Wyrusz wraz z koziołkami w fantastyczne wędrówki, które uczą wytrwałości i odwagi. Ciepłe opowieści na spokojny sen dla maluchów.

Wół: Bajki na dobranoc

Poznaj siłę i wytrwałość wołów w opowieściach, które uczą pokonywania trudności i współpracy. Doskonałe historie dla dzieci spragnionych przygód.

Delfin: Bajki dla dzieci

Wejdź w morski świat delfinów, pełen wesołych przygód i przyjaźni. Te bajki rozwijają wrażliwość oraz uczą szacunku do natury przed snem.

Tropikalne rybki: Bajki dla dzieci

Przenieś się do barwnego podwodnego świata tropikalnych rybek! Te historie rozwijają wyobraźnię i uczą szacunku do natury, zapewniając świetną rozrywkę przed snem.

Oaza: Bajki pełne marzeń

Poznaj urokliwe opowieści rozgrywające się w oazie, gdzie bohaterowie uczą się współpracy i odwagi. Doskonałe bajki na dobranoc dla małych poszukiwaczy przygód.

Jezioro: Opowieści o wodnych przygodach

Poznaj bajki o tajemniczym jeziorze, pełnym ciekawych stworzeń i niespodzianek. Przygody te rozbudzają wyobraźnię i uczą wartości wspólnej zabawy.