Król Leopold, złowrogi nekromanta i niezwykłe zwierzęta z Zaklętej Krainy

dodano: 19-5-2024

Król

Dawno, dawno temu, za siedmioma rzekami i dziewięcioma szmaragdowymi wzgórzami, rozciągała się Kraina Czarodziejskich Świateł.
Koza na rysunku: Koza Była to ziemia, o jakiej śniły dzieci i dorośli, pełna łagodnych pagórków obsypanych kwiatami, drzew szepczących starożytne pieśni i jezior lśniących jak wielkie lustra. Nad tym cudownym miejscem panował król Leopold – władca z sercem czystym i mądrością płynącą prosto z gwiazd. Jego włosy srebrzyły się niczym poranna mgła, a w oczach błyszczał odważny blask tych, którzy nie boją się stanąć w obronie słabych.
Oaza na rysunku: Oaza Rządzony przez Leopolda kraj był przystanią szczęścia i bezpieczeństwa, a ludzie i zwierzęta żyli tu w przyjaźni. Jednak na rubieżach królestwa, tam gdzie lasy stawały się ciemniejsze, a wiatr niósł inne, bardziej złowrogie szepty, stało upiorne zamczysko nekromanty Mordeka. Jego wieże były jak połamane palce, a przydymione okna świeciły blado zielonym światłem, które nie wróżyło nic dobrego.
Wół na rysunku: Wół Mordek, czarnoksiężnik o sercu twardszym niż granit, knuł wciąż nowe plany, by zawładnąć całą krainą. W swej mrocznej komnacie pracował nad zaklęciem, które ożywi całą armię pradawnych wojowników i stworzy z nich posłuszne nieumarłe istoty. W dzień, gdy król Leopold poczuł pierwsze drżenie ziemi i usłyszał, jak wiatr niesie echa niepokojących szeptów, zwołał swych najwierniejszych doradców.
Jezioro na rysunku: Jezioro Szybko zrozumiał, że żaden człowiek nie poradzi sobie z armadą nieumarłych – do tej misji potrzebował sprytu, siły i przyjaźni...
Nekromanta na rysunku: Nekromanta takiej, jaką potrafią okazać tylko magiczne zwierzęta krainy. Najpierw wędrował przez rozgrzane słońcem piaski Oazy Nadziei. Tam, ukryta w gąszczu zieleni, pasła się Kasia – koza, która znała wszystkie tajemne przejścia w górach i potrafiła zrobić salto przez płot wyższy niż drzewo.
Delfin na rysunku: Delfin Jej białe futro połyskiwało w słońcu jak świeży śnieg, a rogi lśniły jak dwa zakręcone sztylety. Ucieszyła się, gdy zobaczyła króla, bo serce miała równie wielkie jak jego. – Pomogę ci, królu – zameczała radośnie, zwdzięcznie wywijając koziołki.
Tropikalna rybka na rysunku: Tropikalna rybka Razem wyruszyli na północ. Przeszli przez magiczne trawy, które świeciły fioletem nocą i omijali pajęcze sieci, w których świeciły się krople rosy jak maleńkie diamenty. Nad brzegiem Wielkiego Jeziora czekał na nich Wojtek – wół potężny i spokojny, o oczach mądrych jak stare księgi . Woził na grzbiecie całe stada gęsi, a czasem nawet dzieci z pobliskiej wioski, które nie bały się wspinać po jego szerokim grzbiecie. – Królu, moją siłą poprę twoją odwagę – powiedział donośnym głosem. I tak, pośród śpiewu ptaków, których skrzydła mieniły się wszystkimi kolorami tęczy, drużyna ruszyła dalej . Dotarli do Błękitnego Jeziora, gdzie na granatowej tafli wody przemykały srebrne delfiny. Najszybsza z nich – Daria – wyskakiwała z wody i robiła piruety, które oczarowały nawet stare meduzy. Obok niej pluskał się Ryszard, najbardziej rozmowna z ryb, którego kolorowe łuski mieniły się niczym drogocenne kamienie . Ryszard znał język delfinów, ptaków, żab, nietoperzy i nawet najstarszego suma, który spał na dnie jeziora. – Daria! Ryszardzie! Potrzebuję waszej pomocy do walki ze złem! – zawołał król. Delfin i rybka bez wahania zdecydowali się dołączyć, bo serca mieli odważne, a dusze czyste jak źródlana woda . Razem ruszyli przez tajemnicze lasy, gdzie liście szumiały zagadkowe melodie, a świetliki tańczyły złote walce wokół ich głów. Drużyna pokonała Mroczną Bagienną Dolinę – Kasia przeskakiwała nad rozlewiskami jak chmurka, Wojtek torował drogę, rozgarniając chaszcze, Daria i Ryszard płynęli tuż obok, wypatrując zagrożeń. Złe cienie próbowały ich przestraszyć, lecz szybko znikały, czując moc ich jedności . W końcu, tuż przed świtem, stanęli przed mrocznym zamkiem Mordeka. mgła oplatała wieże i mosty, a zgromadzona na dziedzińcu armia nieumarłych powarkiwała złowrogo. Kasia ruszyła pierwsza – jej akrobacje myliły wrogów, którzy, próbując ją schwytać, plątali się we własnych szeregach . Przemykała pomiędzy nimi, skacząc po głowach nieumarłych i przewracając ich całe rzędy jednym kopniakiem. Wojtek, z rykiem przypominającym burzę, nadbiegł z boku i pchnął ogromny głaz prosto w nieumarłych, którzy rozbiegali się jak rozgniecione pestki. Tymczasem Daria, zgrabnie wskakując przez niewielkie okienko, przemknęła przez zamkowe korytarze, wypatrując komnat pełnych czarnego dymu . Ryszard zaś, korzystając ze swego daru rozmawiania z nietoperzami, przekonał je, by odwróciły uwagę zamkowych strażników i otworzyły wielką bramę dla przyjaciół. Kiedy wszyscy weszli do środka, usłyszeli głos Mordeka. – Myślicie, że pokonacie mnie i moją armię cieni? – syknął, a jego twarz zaiskrzyła się zielonym światłem . Bitwa była zawzięta. Kasia czmychała tuż pod nogami czarnoksiężnika, dezorientując go sprytnymi unikami. Ryszard śpiewał pieśń starych czasów, legendarne zaklęcie jedności, które rozjaśniało mrok w zamku . Wojtek z całych sił napierał na drzwi, które oddzielały główną salę od serca zamku, aż w końcu ustąpiły z wielkim hukiem. Daria, korzystając ze swojej zwinności, odbiła piorun Mordeka w stronę nieumarłych, którzy pod wpływem mocy muzyki Ryszarda zaczęli tańczyć, zapominając o walce. Król Leopold stanął oko w oko z nekromantą . Czarodziej uderzył o ziemię swoją laską, wywołując burzę dymu i pioruny. Lecz monarcha wiedział, że największa moc to przyjaźń i odwaga. Uniósł miecz, ale nie po to, by zadać cios egzaltowany, tylko aby odbić złe zaklęcie Mordeka na jego własną zbroję . Fala światła rozświetliła mrok zamku, a czarownik, osłabiony, zaczął niknąć razem ze swą armią cieni, aż po chwili z zamku pozostały tylko ruiny oplecione bluszczem. Od tej pory nad całą krainą panował pokój i harmonia. Król Leopold, Kasia, Wojtek, Daria i Ryszard wrócili do stolicy, gdzie cała ludność świętowała ich zwycięstwo przez siedem kolejnych dni . Dzieci śpiewały pieśni o dzielnych zwierzętach, starsi snuli opowieści o wielkiej bitwie pod zamczyskiem Mordeka, a na niebie błyszczały kolorowe fajerwerki. I tak oto kończy się historia o królu Leopoldzie, mężnym sercu Kasi kozy, sile Wojtka wołu i odwadze leśnych przyjaciół. W krainie Czarodziejskich Świateł życie toczyło się dalej w zgodzie i radości, a wszyscy – zarówno ludzie, jak i zwierzęta – wiedzieli, że prawdziwa magia rodzi się ze wspólnej przyjaźni oraz odwagi do czynienia dobra . Teraz, gdy słońce kładzie się do snu za wzgórzami, a blask gwiazd rozświetla niebo, czas zamknąć powieki i pozwolić, by bajka utuliła cię do snu. Dobranoc, maleńka.




Zobacz więcej bajek:


Księżniczka Zuzanna, zły Troll i kolorowy świat zwierząt – niezwykła przygoda

Dawno, dawno temu, kiedy księżyc świecił jak srebrna moneta, a gwiazdy roziskrzały się niczym diamenty rzucone na granatowy aksamit nieba, w zaczarowanej krainie ukrytej za siedmioma wzgórzami i jedną... czytaj dalej...

Dobra Wiedźma Wanda i Zły Demon Drako

Dawno, dawno temu, jeszcze zanim ludzie nauczyli się zaplatać kosze z wikliny, a wiatr śpiewał swoim cichym, bagiennym głosem, istniała mała, zapomniana przez świat wioska na krańcu wielkiego, szmarag... czytaj dalej...

Dobra Wiedźma i Zły Goblin: Przygoda w Dolinie Zwierząt

Dawno, dawno temu, kiedy po niebie wędrowały olbrzymie chmury w kształcie smoków, a nocą wśród gwiazd tańczyły świetliki, pośród gęstych lasów, szumiących rzek i kwitnących łąk rozciągała się Dolina Z... czytaj dalej...

Kategorie w których wystąpiła bajka:

Król: Bajki pełne przygód i mądrości

Wejdź do królewskiego świata, gdzie bohaterowie uczą się honoru, sprawiedliwości i troski o poddanych. Doskonałe opowieści na dobranoc.

Nekromanta: Mroczna magia w bajkach dla dzieci

Poznaj historie, gdzie nekromanta wprowadza magiczne wyzwania, a dzielni bohaterowie uczą się empatii i odwagi. Fascynujące bajki na wieczór.

Koziołek: Bajki na dobranoc

Wyrusz wraz z koziołkami w fantastyczne wędrówki, które uczą wytrwałości i odwagi. Ciepłe opowieści na spokojny sen dla maluchów.

Wół: Bajki na dobranoc

Poznaj siłę i wytrwałość wołów w opowieściach, które uczą pokonywania trudności i współpracy. Doskonałe historie dla dzieci spragnionych przygód.

Delfin: Bajki dla dzieci

Wejdź w morski świat delfinów, pełen wesołych przygód i przyjaźni. Te bajki rozwijają wrażliwość oraz uczą szacunku do natury przed snem.

Tropikalne rybki: Bajki dla dzieci

Przenieś się do barwnego podwodnego świata tropikalnych rybek! Te historie rozwijają wyobraźnię i uczą szacunku do natury, zapewniając świetną rozrywkę przed snem.

Oaza: Bajki pełne marzeń

Poznaj urokliwe opowieści rozgrywające się w oazie, gdzie bohaterowie uczą się współpracy i odwagi. Doskonałe bajki na dobranoc dla małych poszukiwaczy przygód.

Jezioro: Opowieści o wodnych przygodach

Poznaj bajki o tajemniczym jeziorze, pełnym ciekawych stworzeń i niespodzianek. Przygody te rozbudzają wyobraźnię i uczą wartości wspólnej zabawy.